Adidas pragnie hitowego transferu do Realu Madryt. Już raz sponsor „Królewskich” pomógł przy przeprowadzce

Adidas, twórca odzieży dla Realu Madryt, chciałby zobaczyć Floriana Wirtza w koszulce hiszpańskiego klubu - donosi „Bild”.

Latem obserwowaliśmy jeden z najciekawszych transferów w perspektywie kilku ostatnich sezonów. Jude Bellingham opuścił Borussią Dortmund i wylądował na Estadio Santiago Bernabéu.

„Bild” informuje, że w niezwykle złożonych negocjacjach palce maczali przedstawiciele firmy Adidas, której logo od dawna jest kojarzone z Realem Madryt.

Niemcy dostrzegli wielki potencjał marketingowy w przeprowadzce Anglika do stolicy Hiszpanii. Jak się okazuje, mają oni już następny cel dotyczący „Los Blancos”.

Popularne

Previous

Michał Probierz wybrał podstawowego bramkarza reprezentacji Polski. Koniec rotacji

OFICJALNIE: Podpisał kontrakt na... cztery mecze. Zaskakujący ruch byłego napastnika Górnika Zabrze i Piasta Gliwice

„To prawdopodobnie jego ostatni sezon w Legii Warszawa”

Rekord transferowy Ekstraklasy?! Legia Warszawa przyśpiesza

Michał Probierz szuka zawodnika na tę pozycję. Najlepszy kandydat „siedzi w domu na kanapie”

José Mourinho wysłał ludzi po reprezentanta Polski! Bardzo chce tego transferu

Piłkarz Legii Warszawa nie zagra już u Gonçalo Feio?!

Ryōya Morishita nie dla Legii Warszawa?! Pojawili się chętni na transfer

Next

Co jakiś czas w kontekście gry w drużynie prowadzonej przez Carlo Ancelottiego wymieniany jest Florian Wirtz. Według wspomnianego źródła ofensywny pomocnik mógłby odejść z Bayeru Leverkusen już latem 2025 roku.

Data ta oczywiście jest nieprzypadkowa. Najpewniej za kilka miesięcy z ekipą rozstanie się Luka Modrić, a po kampanii 2024/2025 najprawdopodobniej to samo zrobi Toni Kroos. Wzmocnienie środka pola będzie konieczne.

Wirtz ma dopiero 20 lat i już teraz mówimy o bardzo wszechstronnym graczu, więc niewykluczone, że ostateczna pozycja nadal jest do ustalenia. Z drugiej strony zawsze cofnięty nieco niżej mógłby zostać Bellingham.

Obecnie „Aptekarze” wyceniają prawonożnego zawodnika na 130 milionów euro. Po uwzględnieniu bonusów mógłby on zatem kosztować mniej więcej tyle samo, co gwiazdor reprezentacji Anglii.

Były członek akademii młodzieżowej 1.FC Köln odbudował się po kontuzji i na bieżącym etapie sezonu może pochwalić się ośmioma trafieniami oraz 16 asystami.