Adrian Błąd przed starciem z Górnikiem Zabrze: Przyjaźń być może będzie na trybunach, ale nie na boisku

2024-09-21 12:34:10; Aktualizacja: 6 dni temu
Adrian Błąd przed starciem z Górnikiem Zabrze: Przyjaźń być może będzie na trybunach, ale nie na boisku Fot. Tomasz Folta / PressFocus
Jan Chromik
Jan Chromik Źródło: TVP Sport

Adrian Błąd z GKS-u Katowice udzielił wywiadu TVP Sport, w którym wypowiedział się na temat niezwykłej drogi drużyny z Bukowej do Ekstraklasy, a także sobotniego Śląskiego Klasyku.

GKS Katowice po 19 latach powrócił do Ekstraklasy, a droga ta była naprawdę trudna i wyboista. W sporej jej części uczestniczył Adrian Błąd, który do drużyny z Bukowej przeniósł się latem 2017 roku z Zagłębia Lubin i występuje w niej do dziś.

33-latek w klubie z Katowic przeżył naprawdę wiele, między innymi, spadek na trzeci poziom rozgrywkowy w 2019 roku. Błąd pozostał jednak wierny drużynie i brał udział w odbudowywaniu klubu, a los mu to wynagrodził - to właśnie on w poprzednim sezonie zapisał się złotymi głoskami w historii „GieKSy”, trafiając do siatki w ostatniej kolejce przeciwko Arce Gdynia, co zapewniło awans do Ekstraklasy.

W rozmowie z TVP Sport Błąd, który ma już 237 spotkań w koszulce GKS-u na koncie, wspomniał drogę, jaką zespół z Katowic przebył w ostatnich kilku sezonach.

– Minione pięć lat to materiał na książkę. Kiedy spadaliśmy w 2019 roku, nikt nie przypuszczał, że w tak stosunkowo krótkim czasie pojawimy się w Ekstraklasie. Trener Górak zastał tutaj zgliszcza, budował wszystko praktycznie od nowa. Wykonał wielką pracę pod względem psychologicznym, by trafić do głów zawodników. W pierwszym sezonie nie udało nam się wydostać z drugiej ligi, lecz cierpliwość i ciężka praca sprawiły, że dziś znaleźliśmy się w Ekstraklasie i rywalizujemy z najlepszymi zespołami w kraju - powiedział ofensywny pomocnik.

W sobotni wieczór „GieKSa” zmierzy się w Zabrzu z tamtejszym Górnikiem, a trybuny zapełnią się do ostatniego miejsca, bo oba kluby łączą przyjacielskie relacje już od ponad 15 lat. Jak się jednak okazuje, Błąd nie do końca podziela nastawienie kibiców do tego spotkania, które określane jest mianem Śląskiego Klasyku.

– Wiem, że kibice mówią o „spotkaniu przyjaźni”, ale dla nas to po prostu kolejne starcie o ligowe punkty. Przyjaźń być może będzie na trybunach, ale nie na boisku. Chcemy pokazać się z jak najlepszej strony i ponownie powiększyć dorobek punktowy. Wszyscy cieszymy się na tak prestiżowy mecz - zapowiedział Błąd.

Cała rozmowa z zawodnikiem GKS-u dostępna jest tutaj.