Adrian Siemieniec o meczu z FC Kopenhaga: Przed nami prawdopodobnie największe wyzwanie
2024-10-03 07:28:36; Aktualizacja: 1 miesiąc temuJagiellonia Białystok w czwartkowy wieczór rozpocznie swoją przygodę w Lidze Konferencji - czeka ją wyjazdowe starcie z FC Kopenhaga. Klasę rywala przed tym spotkaniem podkreślał opiekun „Dumy Podlasia”, Adrian Siemieniec.
Dzięki wygranej z FK Poniewież, Jagiellonia Białystok zapewniła sobie jesienią udział w europejskich pucharach. Dalsze jej zmagania w eliminacjach nie były jednak udane, a w dodatku w tamtym okresie zdarzało jej się notować wpadki w Ekstraklasie - porażki 2:4 z Cracovią, 1:3 z GKS-em Katowice czy późniejsze 0:5 z Lechem Poznań.
Ostatnio Jagiellonia powróciła jednak na właściwe tory, bo może pochwalić się serią trzech zwycięstw z rzędu. Będzie jednak niezwykle trudno o jej kontynuację, gdyż w czwartkowy wieczór rozpoczyna swoje zmagania w Lidze Konferencji od starcia z trzecią siłą poprzedniego sezonu ligi duńskiej i zespołu, który w dwóch poprzednich latach brał udział w Champions League, czyli FC Kopenhaga.
Klasę rywala na przedmeczowej konferencji prasowej podkreślał opiekun „Dumy Podlasia”, Adrian Siemieniec.Popularne
- Zaczynamy na pewno z wysokiego c, biorąc pod uwagę rozstawienie naszych przeciwników. Zmierzymy się na wyjeździe z teoretycznie najsilniejszym przeciwnikiem. Przed nami prawdopodobnie największe wyzwanie, ale może to i dobrze. Jesteśmy na świeżo po eliminacjach i na pewno będziemy chcieli pokazać, że to, co się stało wcześniej, zaprocentuje w Kopenhadze. Wierzę, że będziemy na boisku drużyną bardziej wyrachowaną i bardziej dojrzałą. Mam nadzieję, że taką twarz pokażemy i będziemy grali tutaj o zwycięstwo - zapowiedział 32-latek.
Siemieniec podkreślił, że stołeczny zespół w przeszłości potrafił u siebie sprawić problemy nawet największym europejskim markom.
- FC Kopenhaga u siebie, nawet z bardzo dużymi firmami jak Manchester City czy Bayern Monachium, rozgrywała dobre mecze. Widać było, że nawet dla takich ekip skala trudności rywalizacji z Duńczykami była spora. Patrzymy jednak przed siebie, mamy teraz fajny moment i wiem, że dzisiaj nasza pewność siebie jest już na innym poziomie, niż była wcześniej - stwierdził szkoleniowiec.