Afera dopingowa Srny. Oświadczenie klubu i zawodnika

2017-09-22 21:52:14; Aktualizacja: 7 lat temu
Afera dopingowa Srny. Oświadczenie klubu i zawodnika Fot. Transfery.info
Dawid Kurowski
Dawid Kurowski Źródło: Szachtar

Zarówno Szachtar Donieck, jak i Darijo Srna, zdecydowali się na wydanie oświadczeń w sprawie stosowania dopingu przez Chorwata.

35-letni prawy obrońca wyjawił, że pobrana od niego próbka, w której wykryto nielegalne substancje, pochodzi z 22 marca 2017 roku. To oznacza, że sprawa nie dotyczy ostatniego spotkania z SSC Napoli, do czego początkowo przekonywały media. Wychowanek Hajduka zdecydował, że do wyjaśnienia sprawy nie będzie rozgrywał żadnych spotkań, pomimo braku oficjalnego zawieszenia.

Oświadczenie Szachtara:

„Szachtar Donieck jest świadomy, że niedozwolone substancje zostały wykryte w próbce Darijo Srny pobranej do kontroli antydopingowej w dniu 22 marca 2017 roku.

Zawodnik nie jest w tej chwili zawieszony. Jednak w porozumieniu z klubem, Darijo Srna zdecydował się na nierozgrywanie spotkań do momentu rozwiązania sprawy, by móc skupić się na stworzeniu linii obrony. Klub szanuje oraz popiera decyzję Darijo i jest przekonany, że uda mu się oczyścić jego imię.

Jednocześnie, Szachtar Donieck chciałby poinformować, że stosowanie dopingu w sporcie jest nieakceptowalne i potwierdza swoje poparcie dla zwalczania go.

Nie możemy na tym etapie ujawnić więcej informacji ze względów prawnych”.

Oświadczenie Darijo Srny:

„W dniu 18 września 2017 roku zostałem poinformowany przez Ukraińskie Narodowe Centrum Antydopingowe (NADCU), że niedozwolone substancje zostały wykryte w próbce 22 marca 2017 roku. Przede wszystkim chcę poinformować, że nigdy nie stosowałem dopingu świadomie lub intencjonalnie w celu uzyskania przewagi nad rywalami na boisku.

Prowadzę dochodzenie, przy wsparciu ze strony NADCU, w celu ustalenia pochodzenia tych substancji. Podjąłem decyzję o niewystępowaniu w następnych meczach, bym mógł skupić się na obronie i nie narażać drużyny na potencjalne konsekwencje. Skupię się na oczyszczeniu mojego imienia. Podczas mojej kariery, zawsze zdumiewało mnie, że muszę cały czas potwierdzać swoją wartość. Teraz po raz kolejny muszę udowodnić, że to co udało mi się osiągnąć, zdobyłem dzięki ciężkiej pracy, dyscyplinie i przede wszystkim uczciwości. To cechy, które przekazywał mi mój zmarły ojciec i cechy, które staram się wpajać moim dzieciom. Ze względu na konsekwencje prawne, nie mogę powiedzieć w tym momencie niczego więcej.

Chciałbym podziękować mojej rodzinie, klubowi i oddanym kibicom za otrzymane wsparcie. Nie mogę się już doczekać powrotu na boisko. To nie koniec mojej kariery, mogę to obiecać”.