Afimico Pululu był o krok od transferu w Ekstraklasie

Afimico Pululu zdecydował się na pozostanie w Jagiellonii Białystok, natomiast latem był bardzo blisko Lecha Poznań, co potwierdził dyrektor sportowy Tomasz Rząsa przy okazji spotkania z kibicami.

Afimico Pululu jeszcze pod koniec sierpnia mógł zmienić klub. Zainteresowanie jego usługami deklarowały zespoły tak zza granicy, jak i z Ekstraklasy. Poważną determinację przejawiał na przykład węgierski Ferencvárosi.

Ostatecznie jednak transakcja nie doszła do skutku i atakujący pozostał w Jagiellonii Białystok. Nie jest tajemnicą, że chrapkę na usługi króla strzelców Ligi Konferencji miał także Lech Poznań.

Złożono nawet konkretną ofertę i sam piłkarz brał to pod uwagę, co potwierdził Tomasz Rząsa na spotkaniu z kibicami. Dlaczego więc się nie udało? Dyrektora sportowego cytuje Daniel Jankowski.

Popularne

Previous

Wielki powrót Macieja Skorży?!

Szatnia Legii Warszawa ma już dość tego zawodnika?!

Sensacyjna oferta dla Roberta Kolendowicza

Uwaga. Legia Warszawa zmienia trenera!

Przed chwilą wyleciał z Ekstraklasy, jest na celowniku Legii Warszawa?!

Zimą powinien odejść?! Kibice Lecha Poznań nie mają litości dla reprezentanta Polski

Zagraniczny trener chętny na pracę w Legii Warszawa. „To największy klub w Polsce”

Rok temu chciał go Śląsk Wrocław, teraz jest przymierzany do reprezentacji Polski

Next

„Pululu był nas bardzo blisko, zawodnik i Jagiellonia początkowo chcieli, jednak ostatecznie Jaga stwierdziła, że go nie odda. Co do Agenro był jedną z naszych „jedynek”, początkowo chciano za niego pięć milionów euro, jednak gdy tylko pojawiła się opcja zapłacić mniej, byliśmy zdecydowani” - stwierdził dyrektor sportowy.

17/X
TR o Agnero i plotkach z Pululu:
TR: Pululu był nas bardzo blisko, zawodnik i Jagiellonia początkowo chcieli, jednak ostatecznie Jaga stwierdziła, że go nie odda. Co do Agenro był jedną z naszych “jedynek”, początkowo chciano za niego 5mln euro, jednak gdy tylko pojawiła...

— Daniel Jankowski (@jankowsk1daniel) October 14, 2025

Kto wie, czy mistrz Polski nie wróci po 26-latka. Jego kontrakt z Jagiellonią Białystok wygasa bowiem 30 czerwca 2026 roku i do tej pory nie został przedłużony.

Urodzony w Luandzie atakujący ma w tym sezonie 16 meczów, a w nich siedem goli i dwie asysty.