Agent Jakuba Świerczoka komentuje dopingowe zamieszanie

Zajmujący się interesami Jakuba Świerczoka Jarosław Kołakowski skomentował na łamach Sportowefakty.wp.pl informację o jego zawieszeniu.

Tymczasowe zawieszenie na grającego w Nagoyi Grampus napastnika nałożyła Azjatycka Konfederacja Piłkarska. To efekt wykrycia w organizmie Świerczoka niedozwolonej substancji po październikowym meczu Azjatyckiej Ligi Mistrzów, w którym jego zespół mierzył się z Pohang Steelers (0:3).

Zgodnie z treścią przedstawionego komunikatu polski zawodnik został zawieszony do momentu wydania ostatecznej decyzji przez Komisję Dyscyplinarną i Etyczną AFC, i do tego czasu nie może grać w meczach Nagoyi.

Do niezbyt przyjemnych doniesień na łamach Sportowefakty.wp.pl odniósł się Kołakowski.

Popularne

Previous

Wielki powrót do Legii Warszawa?! Ma niedokończoną misję

Ma coraz mniej do powiedzenia w Legii Warszawa. „Jego głos traci na znaczeniu”

Lech Poznań złożył ofertę za polskiego napastnika. „Sprawa była bardziej skomplikowana”

Ángel Rodado zachwycony klubem Ekstraklasy. „Są bardzo mocni”

To będzie pierwszy transfer Marka Papszuna w Legii Warszawa?!

Syn 30-krotnego reprezentanta Polski gra w rezerwach Górnika Zabrze. „Pod wieloma względami jesteśmy identyczni”

Cyrk z graczem Lecha Poznań? Nie wrócił ze zgrupowania, słuch o nim zaginął

Legia Warszawa żałuje odejścia tego trenera? „To był błąd”

Next

- Kuba miał robione badania także wcześniej: przed mistrzostwami Europy, w trakcie turnieju i przed transferem do Japonii. Za każdym razem wyniki testów antydopingowych były negatywne, Kuba był czysty. W Japonii Kuba stosował się wyłącznie do zaleceń pracowników klubu. Nie szukał rozwiązań na własną rękę - przyznał menedżer (cały tekst TUTAJ).

Nagoya bada sprawę i póki co nie zamierza podejmować żadnej decyzji dotyczącej przyszłości Świerczoka w klubie. Japończycy czekają na wyniki próbki B.