Agentka Erlinga Haalanda o głośnym transferze w 2024 roku. „Drzwi pozostają otwarte”
2023-09-01 09:36:58; Aktualizacja: 1 rok temuRafaela Pimienta, agentka Erlinga Haalanda i dziedziczka piiłkarskiej struktury biznesowej świętej pamięci Mino Raioli w hiszpańskim programie „El Chiringuito” została zapytana o dalsze plany kariery gwiazdy Manchesteru City.
W końcówce letniego okna transferowego mało kto by się spodziewał wzmianki o świetnym napastniku z Norwegii. Oczywiście on nigdzie się nie wybiera, ale dla dziennikarzy z Półwyspu Iberyjskiego trafił się odpowiedni moment, aby zapytać jego przedstawicielkę o długoterminową przyszłość.
W świetle niekończącej się sagi z Kylianem Mbappé sprawa Haalanda zazwyczaj nie jest wyciągana z szuflady. Real Madryt wiąże oba te nazwiska i wciąż istnieje realna szansa, że duet zetknie się ze sobą w trykocie „Królewskich”.
Na dobrą sprawę media jeszcze nie zdążyły napisać dobrego prologu do kolejnej powieści transferowej. Wszystko rozpędza się powoli, czemu wyraz daje Pimienta.Popularne
– Każdy już wiele powiedział w tej kwestii. Jest za wcześnie, by mówić o czymś konkretnym. Poruszanie tematu o klubie, podczas gdy zawodnik gra w innym, to nieeleganckie podejście – stwierdziła stanowczo Brazylijka.
– Nasi piłkarze zawsze mogą mieć poczucie samodzielnego zarządzania swoim losem. Mogłabym porozmawiać o kontrakcie jako prawnik, ale tutaj nie jestem do tego upoważniona. Pozostawienie otwartych drzwi ma wpływ na wiele rzeczy.
– Czy Haaland jest gotowy na podjęcie nowego wyzwania? Sami go o to zapytajcie – podsumowała.
Dla „The Citiznes” napastnik wykręca niesamowite liczby. Dotąd w 58 meczach strzelił 55 goli i zaliczył dziewięć asyst, przyczyniając się do zdobycia potrójnej korony: Pucharu Europy, mistrzostwa Anglii i Pucharu Anglii.
Jego obecny kontrakt wygasa w czerwcu 2027 roku, ale przegaduje się o chęci odnowienia warunków współpracy, aby znieść mającą wejść w życie od lipca 2024 roku klauzulę odstępnego w wysokości 150 milionów funtów (175,2 miliona euro).