Ajax Amsterdam oddał innemu klubowi połowę kwoty za piłkarza, który się nie sprawdził

2021-12-12 12:56:06; Aktualizacja: 2 lata temu
Ajax Amsterdam oddał innemu klubowi połowę kwoty za piłkarza, który się nie sprawdził Fot. kivnl / Shutterstock.com
Kamil Freliga
Kamil Freliga Źródło: ESPN

Były dyrektor sportowy FC Groningen Hans Nijland opowiedział na antenie ESPN o świetnej współpracy ze swoim odpowiednikiem z Ajaksu Amsterdam - Markiem Overmarsem.

Dwukrotny brązowy medalista Mistrzostw Europy od dziewięciu lat odpowiada za transfery aktualnych mistrzów Holandii. Według Nijlanda, świetnie sprawdza się w swojej roli i fantastycznie potrafi fantastycznie prowadzić negocjacje. Na potwierdzenie tego, były pracownik Groningen opowiedział o kulisach jednego z ruchów, które z Overmarsem dogadywał.

- Wypożyczyliśmy z Ajaksu napastnika Mateo Cassierrę. Zapłaciliśmy 200 tysięcy euro z góry za cały sezon. Ale on sobie nie radził, nie strzelił ani jednego gola. Zrobił się grudzień, a my mieliśmy piłkarza Ajaksu, który w ogóle nie grał. Zadzwoniłem do Marca i spotkaliśmy się ponownie. Polecił, żebyśmy go odesłali do Amsterdamu - opowiada.

- Powiedziałem, że przecież zapłaciliśmy 200 tysięcy euro na początku sezon, a Marc od razu odpowiedział: „Zwrócę ci połowę w poniedziałek”. Czy to nie fantastyczne? To coś wielkiego. Groningen jest o wiele mniejszym klubem niż Ajax, ale on po prostu każdego traktuje bardzo poważnie.

Njiland zdradził też, że negocjacje z Overmarsem trwają bardzo krótko, są przejrzyste, były piłkarz Barcelony nie prowadzi żadnych podwójnych gier, a wszystko odbywa się przy czerwonym winie i smacznym jedzeniu.

Będący bohaterem anegdoty Mateo Cassiera jest dziś piłkarzem FK Soczi. Na miarę swojego potencjału zaczął grać już w portugalskim Belenenses, a w Rosji jest niekwestionowaną gwiazdą zespołu. 24-letni Kolumbijczyk w trwającym sezonie zanotował osiem bramek i trzy asysty w zaledwie 11 spotkaniach, co w sporym stopniu wpłynęło na znakomitą pozycję Soczi w tabeli rosyjskiej ekstraklasy - piątą.

Ajax przed kilkoma dniami ogłosił przedłużenie kontraktu ze swoim dyrektorem sportowym, którego chętnie widziałoby u siebie między innymi angielskie Newcastle United.