Ajax świętuje mistrzostwo Holandii. No, poza André Onaną [OFICJALNIE]
2021-05-03 06:52:40; Aktualizacja: 3 lata temuAFC Ajax musiał zdobyć minimum punkt w rywalizacji z FC Emmen, aby cieszyć się z mistrzostwa Holandii. „Synowie Bogów” wygrali 4:0 i tym samym mogli świętować triumf w całych rozgrywkach Eredivisie.
Podopieczni Erika ten Haga nie rywalizują już w europejskich pucharach, zatem mieli wszelkie predyspozycję do tego, aby w pełni skupić się na krajowych zmaganiach.
18 kwietnia amsterdamczycy zagrali w finale Pucharu Holandii i dzięki zwycięstwie nad Vitesse Arnhem w stosunku 2:1 sięgnęli po trofeum. Kolejne trafiło do ich rąk minioną w niedzielę.
Na przestrzeni ostatnich tygodni PSV Eindhoven oraz AZ Alkmaar wytraciły sporo punktów w Eredivisie. Aby zatem rozstrzygnąć losy tytułu mistrzowskiego, Ajax w starciu z FC Emmen potrzebował zaledwie „oczka”. Finalnie sięgnął po trzy.Popularne
Ekipa Amsterdam ArenA wynik zawodów otworzyła już w 10 minucie, gdy na listę strzelców wpisał się Jurrien Timber, ale na kolejne gole musieliśmy czekać do startu drugiej połowy. Wówczas to piłkę do siatki pakowali Sébastien Haller, Devyne Rensch oraz Davy Klaassen. Tym samym na trzy kolejki przed końcem rozgrywek „Synowie Bogów” z przewagą 14 punktów nad „Rolnikami” zapewnili sobie paterę.
Wraz piłkarzami pod stadionem sukces świętowali kibice. Takiej możliwości nie miał André Onana, którego na początku lutego UEFA zawiesiła za stosowanie niedozwolonych substancji. Tym samym nie jest mu dane chociażby trenować z zespołem, nie mówiąc już o przebywaniu z nim na stadionie.
„Bardzo chciałbym świętować ten tytuł z wami wszystkimi, ale to będzie musiało trochę poczekać” – napisał bramkarz w mediach społecznościowych
Dla Ajaksu to już 35. mistrzostwo Holandii w jego historii i pod tym względem nie może równać się z nim żaden inny klub. Nagrodą jest gra w fazie grupowej Ligi Mistrzów.
W poprzednim sezonie zespół Ten Haga również znajdował się na szczycie tabeli, lecz wówczas tamtejsze władze, z uwagi na wybuch pandemii koronawirusa, zdecydowały się nie przyznawać tytułu. Takowy zgarnął zatem ostatnio w kampanii 2018/2019.