Albert Rudé znowu w Wiśle Kraków? Jarosław Królewski ze stanowczym komunikatem

2024-09-25 07:33:25; Aktualizacja: 1 miesiąc temu
Albert Rudé znowu w Wiśle Kraków? Jarosław Królewski ze stanowczym komunikatem Fot. FotoPyK
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Kanał Sportowy [YouTube]

W Wiśle Kraków doszło do trzęsienia ziemi, po którym pracę stracił Kazimierz Moskal. Na głównego kandydata do zastąpienia 57-latka wyrósł momentalnie Albert Rudé. O możliwość powrotu Hiszpana na Reymonta został zapytany Jarosław Królewski. „Oczywiście, że był na liście” - powiedział prezes „Białej Gwiazdy” na Kanale Sportowym.

23 września wydarzyło się bardzo dużo przy Reymonta. Kazimierz Moskal przyjechał rano do klubu, by przeprowadzić zaplanowany trening. Po przebraniu się w sportowe ciuchy prezes poinformował go o zakończeniu współpracy. Następnie wręczono wypowiedzenia jeszcze kilku osobom, w tym wieloletniemu kierownikowi zespołu Jarosławowi Krzosce. 

Momentalnie zaczęto się zastanawiać, kto zastąpi na stanowisku trenera 57-latka. Głównym kandydatem stał się doskonale znany w Krakowie Albert Rudé.

Sprawa wyglądała się bardzo poważna. Potencjalny powrót Hiszpana nie został jednak najlepiej odebrany przez społeczność zogniskowaną wokół klubu. Właśnie z tego powodu doszło do komplikacji. 

„Biała Gwiazda” tymczasowo powierzyła obowiązki szkoleniowca pierwszego zespołu w ręce Mariusza Jopa. Jego asystentem został Michał Siwierski, co zostało potwierdzone oficjalnym komunikatem. Co zatem ze szkoleniowcem z Girony?

- Przede wszystkim mamy listę, którą stworzyliśmy przed zatrudnieniem Alberta. Prowadziliśmy mnóstwo dyskusji z bardzo zdolnymi trenerami. Ta lista jeszcze istnieje, cały czas ją aktualizujemy. [...] Oczywiście, że na liście był Albert Rude, bo jest to osoba bardzo mi bliska, jeśli chodzi o pewnego rodzaju wartości. To nie jest tak, że ja jako Jarek Królewski mogę po prostu pstryknąć palcami, żeby objąć posadę w Wiśle Kraków. Dlaczego był na ostatnim meczu z Wartą Poznań? Miał jeszcze parę rzeczy do załatwienia w Krakowie, a przede wszystkim chciał odwiedzić Wisłę Kraków. Nie zamieniliśmy zdania na temat tego wtedy, że istnieje opcja zmiany trenera. Wręcz przeciwnie. Dla niego okres po Wiśle jest dla rodziny, jest dla przemyśleń, zastanowienia się nad przyszłością - wyjaśnił w obszerny sposób prezes pierwszoligowca, Jarosław Królewski.

- To nie jest tak, że teraz patrzę, że Albert Rude jest moim jedynym kandydatem na trenera Wisły Kraków. 

- Na tę chwilę jest duet, na który postawiliśmy. Trzymamy kciuki, żeby wyniki mieli jak najlepsze - dodał działacz, potwierdzając tym samym, że Marcin Jop i Michał Siwierski dostaną nieco więcej czasu.

Wisła Kraków po rozegraniu siedmiu ligowych spotkań sięgnęła po sześć punktów. Na ten moment zajmuje miejsce w strefie spadkowej.