Problemy zdrowotne w szeregach ekipy ze stolicy Katalonii zaowocowały tym, że szansę we wtorkowym meczu Ligi Mistrzów otrzymali dublerzy. Jednym z nich był Carles Aleñá.
Utalentowany Hiszpan pokazał się z dobrej strony i wspólnie z kolegami wygrał to spotkanie w stosunku 0-4.
Coraz częściej mówi się jednak, że 22-latek w zimie pożegna się z Camp Nou. On sam przyznał jednak, że wolałby spędzić w Barcelonie całą swoją karierę.
- Moim marzeniem jest to, by grać tu dalej. Czuję się bardzo dobrze fizycznie. Jeśli zależałoby to ode mnie, to zostałby tu do końca swojej kariery - przyznał.
- Myślę, że w Kijowie pokazałem się z dobrej strony i maksymalnie wykorzystałem swoją szansę. Dzięki pracy, którą wykonuję na treningach, powoli czuję, że wchodzę na odpowiedni poziom. Barcelona to najlepszy klub na świecie, dlatego daję z siebie wszystko - dodaje.