Lewonożny stoper stanowił łakomy kąsek dla wielu ekip ze Starego Kontynentu. Jeszcze kilka miesięcy temu w wyścigu o zakup zawodnika uczestniczyły głównie firmy z Premier League. Z oka nie spuszczały go chociażby Manchester City, Manchester United czy Tottenham.
Szkoleniowcowi tego ostatniego klubu, Antonio Conte, mocno zależało na pozyskaniu swoich byłych podopiecznych „Nerazzurrich”. Na tej liście znajdował się również Bastoni. Piłkarz przyznał to w wywiadzie dla włoskiej prasy.
– Mieliśmy ze sobą jakiś kontakt, ale cieszę się, że postanowiłem zostać w Interze. Za Conte zawsze wychodziliśmy na boisko, wiedząc, co mamy do zrobienia. Wszystko było przygotowywane z uporem maniaka – powiedział 17-krotny reprezentant Włoch.
Obaj panowie współpracowali ze sobą w latach 2019-2021. W rezultacie udało się zdobyć mistrzostwo kraju. Chwilę po odniesieniu sukcesu trener postanowił rozwiązać umowę ze względu na niedogodną politykę transferową zarządu.
Nie należy wykluczać, że Bastoni ponownie powróci na radary gigantów również zimą. Jego statystyki w dalszym ciągu wywierają wrażenie. Tylko w tegorocznej kampanii gracz przyczynił się do zdobycia bramek dla drużyny za sprawą trzech asyst.
Umowa defensora zakłada współpracę z mediolańczykami jeszcze przez półtora roku.
Inter plasuje się w tabeli Serie A na piątym miejscu, tracąc jedenaście oczek do liderującego Napoli.