Alireza Jahanbakhsh nowym piłkarzem Feyenoordu Rotterdam [OFICJALNIE]

Alireza Jahanbakhsh nowym piłkarzem Feyenoordu Rotterdam [OFICJALNIE] fot. Cosmin Iftode / Shutterstock.com
Michał Niklas
Michał Niklas
Źródło: Brighton | Feyenoord

Niedawny najdroższy zakup transferowy w historii Brighton & Hove Albion opuszcza klub z południowej Anglii. Alireza Jahanbakhsh po trzech latach wraca do Holandii i będzie reprezentował barwy Feyenoordu Rotterdam.

Transfer irańskiego zawodnika miał kosztować działaczy Feyenoordu 5 milionów funtów, co można uznać wręcz za promocję, biorąc pod uwagę fakt, iż trzy lata wcześniej Brighton zapłaciło za niego 17 milionów funtów, aby pozyskać go z AZ Alkmaar. Jednak wówczas, w 2018 roku, ta cena nie mogła dziwić. Jahanbakhsh przychodził do drużyny z The Amex jako najlepszy strzelec holenderskiej Eredivisie, który strzelił dla AZ 21 goli w sezonie 2017/2018.

Jednak Premier League okazała się być dla niego zbyt silną ligą. Fani „Mew" zdawali sobie sprawę, że irański napastnik jest profesjonalistą, któremu nie brakowało chęci i fantastycznego nastawienia, ale najważniejsze jest to, co na boisku, a tam nie było za ciekawie.

W debiutanckim sezonie w Anglii Jahanbakhsh nie strzelił ani jednego gola, ani nie zaliczył żadnej asysty. Kibice twierdzili, że Irańczyk nie może się odnaleźć w defensywnym ustawieniu, preferowanym przez Chrisa Hughtona. Wszystko miało się odmienić po tym jak zespół przejął, nastawiony na ofensywę, Graham Potter. Jednak, cytując klasykę polskiego kina, było „niewiele lepiej, ale lepiej".

W 20. kolejce sezonu 2019/2020 Brighton zmierzyło się z Bournemouth. Jahanbakhsh, który dostawał mało szans od Pottera, tego dnia wybiegł w podstawowym składzie i już po trzech minutach wpisał się na listę strzelców. To był jego pierwszy gol w barwach Brighton. Napastnik długo czekał na ten moment. Po tej bramce padł na kolana, a z oczu popłynęły mu łzy. Nikt w historii futbolu nie był tak szczęśliwy po strzeleniu gola Bournemouth jak Jahanbakhsh.

To była jednak tylko chwila radości, która niewiele zmieniła. 28-latek strzelił jeszcze w poprzednim sezonie cudownego gola z przewrotki przeciwko Chelsea, ale na tym zatrzymał się jego dorobek strzelecki w Brighton. W 50 meczach w Premier League strzelił dwa gole i zaliczył jedną asystę - mało imponujące statystyki, jak na zawodnika stricte ofensywnego.

Teraz wraca do Holandii, która jest jego piłkarską ziemią obiecaną. Z Feyenoordem podpisał kontrakt do końca czerwca 2024 roku.

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] Marzenie nie ma ceny. Tyle Kylian Mbappé zarobi w Realu Madryt Marzenie nie ma ceny. Tyle Kylian Mbappé zarobi w Realu Madryt Nie wszystko stracone? Legia Warszawa prowadzi z nim rozmowy Nie wszystko stracone? Legia Warszawa prowadzi z nim rozmowy Jan Urban: Gdyby nie to, być może nie pracowałbym już w zawodzie trenera Jan Urban: Gdyby nie to, być może nie pracowałbym już w zawodzie trenera Sebastian Szymański „planem B” dla giganta Sebastian Szymański „planem B” dla giganta Wieczysta Kraków obejdzie się smakiem? Ma dużą rywalizację w sprawie głośnego transferu Wieczysta Kraków obejdzie się smakiem? Ma dużą rywalizację w sprawie głośnego transferu Sprawa hitowego transferu Realu Madryt utknęła w martwym punkcie Sprawa hitowego transferu Realu Madryt utknęła w martwym punkcie Chwicza Kwaracchelia wstrzymał rozmowy z Napoli. Najpierw chce przejrzeć ofertę od giganta Chwicza Kwaracchelia wstrzymał rozmowy z Napoli. Najpierw chce przejrzeć ofertę od giganta

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy