Allegri po porażce z Ajaksem. „Przekazałem prezesowi decyzję”

Dzisiejszego wieczoru Juventus przegrał na własnym stadionie z Ajaksem 1:2 i tym samym odpadł z Ligi Mistrzów. Przebieg rywalizacji zdążył już skomentować Massimiliano Allegri.

Wynik spotkania w 28. minucie otworzył Cristiano Ronaldo. Na bramkę Portugalczyka już sześć minut później odpowiedział Donny van de Beek. Kluczowy gol padł po zmianie stron. Jego autorem był Matthijs de Ligt.

Massimiliano Allegri uważa, że biorąc pod uwagę jedynie drugą odsłonę gry, to Ajax zasłużył na awans. 

– W drugiej połowie Ajax zasłużył swoją grą na awans do kolejnej rundy. Przed przerwą graliśmy dobrze, choć w nasze szeregi wkradło się nieco szaleństwa. Ajax popadł w kłopoty. Piłka nożna jest jednak bestialska. Padł przypadkowy gol i był remis. Pojawił się strach, w drugiej połowie po raz drugi się rozluźniliśmy. Musieliśmy zagrać w inny sposób. Ostatecznie nasi rywale zasłużyli na ten wynik – rozpoczął w rozmowie ze stacją Sky Sport.

Popularne

Previous

Jak radzi sobie Vladan Kovačević po odejściu z Rakowa Częstochowa?

„Dlatego odrzuciłem ofertę Lecha Poznań”

POTWIERDZONE: Gonçalo Feio zgłosił się do tego klubu. „Oferował swoje usługi przez naszą dyrekcję sportową”

Na to czekali kibice FC Barcelony! „On wraca”

Thiago Motta wykonał telefon do reprezentanta Polski. Transfer do Juventusu możliwy już w styczniu?!

Michał Probierz szuka zawodnika na tę pozycję. Najlepszy kandydat „siedzi w domu na kanapie”

Jego czas w Lechu Poznań dobiega powoli końca. „Prawdopodobnie nie będzie miał przedłużonej umowy”

To już przesądzone?! Legia Warszawa chce głośnego transferu wewnątrz Ekstraklasy, zaraz może podpisać kontrakt

Next

– Dybala? Douglas Costa? To normalne, że w momencie, jeśli masz do dyspozycji całą drużynę, jesteś w lepszej sytuacji. O wynikach spotkań przesądzają detale i liczba kontuzji. Nawet przy zmianach mieliśmy pecha, mamy wielu zawodników poza grą. Kiedy zostawiasz na boisku za dużo wolnego miejsca, musisz za to zapłacić. Zespół spisał się dobrze, nie mam nic do zarzucenia swoim piłkarzom. W drugiej połowie z Keanem straciliśmy szyk, ponieważ poszliśmy w kierunku ataku – kontynuował.

– Rozmawiałem wczoraj z prezesem, powiedziałem mu o mojej decyzji. To są młodzi ludzie, którzy muszą zdobywać doświadczenie. Zapłaciliśmy za siedem intensywnych dni. W pierwszej połowie mieliśmy mnóstwo okazji jeden na jeden. Tylko raz zagraliśmy dobrze – dodał.

– Jaka jest moja decyzja? Powiedziałem prezesowi, że zostaję – zakończył.