Ambitny cel piłkarza Realu Madryt. Nie gra w klubie regularnie, chce pojechać na EURO 2024

Real Madryt w tym sezonie prezentuje się nadspodziewanie dobrze. To zasługa gwiazd, ale i żołnierzy z drugiego szeregu, jak Lucas Vázquez. Hiszpan celuje w nowy kontrakt oraz występy na nadchodzących Mistrzostwach Europy, które organizują Niemcy - podaje „AS”.

Jeśli mówimy o odkryciach w ekipie „Królewskich”, nie sposób pominąć Jude’a Bellinghama, który wprowadził się wręcz znakomicie. Jeszcze większym zaskoczeniem jest forma Lucasa Vázqueza.

Po średnio udanej poprzedniej kampanii wydawało się, że są to ostatnie podrygi wahadłowego w zespole ze stolicy Hiszpanii.

Tymczasem, kiedy brakowało Daniego Carvajala, 32-latek zastępował rodaka w sposób wyśmienity.

Popularne

Previous

Jak radzi sobie Vladan Kovačević po odejściu z Rakowa Częstochowa?

„Dlatego odrzuciłem ofertę Lecha Poznań”

Na to czekali kibice FC Barcelony! „On wraca”

Thiago Motta wykonał telefon do reprezentanta Polski. Transfer do Juventusu możliwy już w styczniu?!

Michał Probierz szuka zawodnika na tę pozycję. Najlepszy kandydat „siedzi w domu na kanapie”

Jego czas w Lechu Poznań dobiega powoli końca. „Prawdopodobnie nie będzie miał przedłużonej umowy”

To już przesądzone?! Legia Warszawa chce głośnego transferu wewnątrz Ekstraklasy, zaraz może podpisać kontrakt

POTWIERDZONE: Gonçalo Feio zgłosił się do tego klubu. „Oferował swoje usługi przez naszą dyrekcję sportową”

Next

Carlo Ancelotti korzysta z dyspozycji doświadczonego zawodnika i jak dotąd wypuszczał go w bój już 28 razy, przy czym nadal jest on de facto rezerwowym. W tym czasie zdobył on bramkę oraz zanotował cztery asysty.

Jak donosi „AS”, bardziej niż zadowolony ze swojej postawy jest również sam Vázquez, który na kanwie udanych występów liczy, że uda mu się zrealizować dwa cele.

Były nominalny prawy pomocnik nie tylko liczy na to, że otrzyma propozycję przedłużenia wygasającego 30 czerwca 2024 roku kontraktu, ale również zostanie zaproszony do kadry „La Furia Roja” na EURO 2024.

O ile to pierwsze jest bardzo realne, drugie cel znajduje się raczej w sferze marzeń. Wydaje się, że to byłoby możliwe tylko w przypadku jakiejś kontuzji.