Ambrosini: Wciąż możemy wygrywać

Massimo Ambrosini jest przekonany, że pomimo licznych ubytków kadrowych, AC Milan wciąż może nawiązać walkę z najsilniejszymi drużynami.

Przypomnijmy, że tego lata San Siro opuszczą tacy gracze jak Filippo Inzaghi, Mark van Bommel, Gennaro Gatusso, Alessandro Nesta, czy Gianluca Zambrotta. Nie jest pewna sytuacja Clarence'a Seedorfa oraz Mathieu Flaminiego, natomiast Thiago Silvę chcą sprowadzić takie firmy jak FC Barcelona i Manchester City.

Kapitan Milanu na łamach „Football Italia” obszernie skomentował sytuację obecnie panującą w ekipie zeszłorocznych mistrzów Włoch. Ambrosini podkreśla, że tegoroczne zmiany kadrowe są najbardziej znaczące, odkąd występuje w Mediolanie. A pomocnik gra dla „Rossonerich”, z krótką przerwą na występy w Venezii, od przeszło 17-stu lat.

35-latek pomimo tego nie traci optymizmu. Uważa, że skoro Milan przetrwał odejście takich graczy jak Kaka, czy Andrij Szewczenko, to teraz również będzie w stanie odnosić sukcesy. Były reprezentant Włoch nie ma jednak pojęcia, kto miałby w przyszłości zasilić ekipę Massimiliano Allegri.

Po exodusie doświadczonych, w niektórych wypadkach wręcz legendarnych piłkarzy „Rossonerich”, do zespołu póki co dołączył jeden gracz, Riccardo Montolivio. Ambrosini, zapytany o nowego kolegę z drużyny, którego zna również z kadry narodowej, nie wpada w hurraoptymizm:

- Danie Riccardo Montolivo zbyt dużej odpowiedzialności z grę Milanu w jego pierwszym sezonie może być bardzo niebezpieczne -

Jeszcze inna ciekawa wypowiedź na temat charakteru byłego gracza Fiorentiny:

- Nie można spytać Montolivo o wiele rzeczy. Nie otrzymasz odpowiedzi ani szybko nie uzyskasz ważnych informacji. -