33-letni
napastnik 29 grudnia rozwiązał swój kontrakt z tureckim Gaziantepsporem i spędził
ostatnie kilka dni w ośrodku treningowym w Newcastle, gdzie leczył kontuzję
kostki. Z tego powodu pojawiły się plotki, jakoby Ameobi miał powrócić do
drużyny „Srok” i podpisać kontrakt do końca sezonu. Okazuje się jednak, że te
spekulacje nie mają żadnego pokrycia w rzeczywistości.
John Carver,
tymczasowy menadżer Newcastle, który swego czasu sprowadził Ameobiego do akademii
klubu, stwierdził jedynie, że upoważnił byłego podopiecznego do korzystania ze sprzętu
i personelu medycznego „Srok”, aby wrócić do pełnej sprawności.
- Shola przyjechał do nas, bo ma problem ze swoją kostką. Zna nasz personel medyczny i wie, że doprowadzą go do porządku – stwierdził Carver.
– Pozwoliliśmy mu do nas
przyjść i uzyskał konieczną pomoc. Mówił mi o tym, że prawdopodobnie
przeniesie się do MLS. Jeśli mogę mu w tym w jakikolwiek sposób pomóc, to zrobię
to - zadeklarował menedżer.