Ancelotti: Mistrzowie nie potrzebują trenerów
2014-11-24 19:05:52; Aktualizacja: 9 lat temu
Trener Realu Madryt Carlo Ancelotti udzielił wywiadu, w którym poruszył wiele ciekawych kwestii.
Włoski szkoleniowiec potwierdził, że aktualnie negocjuje z Realem odnowienie kontraktu, który wygasa w 2016 roku. Władze "Królewskich" są zadowolone z Ancelottiego i nie chcą zwlekać w kwestii przedłużenia umowy z 55-latkiem.
Relacje z zawodnikami:
"Lubię być nazywany "trenerem mistrzów", jednak prawda jest taka, że mistrzowie nie potrzebują trenerów. Oni są profesjonalni do granic możliwości, jak na przykład Cristiano Ronaldo."
Nagroda dla najlepszego trenera:
"Powinni ją przyznać Löw'owi albo Simeone. Niemcy wygrali mundial z powodu dobrych występów oraz świetnego przygotowania i organizacji".
Ancelotti "człowiek pokoju" vs. Mourinho "fighter":
"Jesteśmy różni, każdy z nas podchodzi do pewnych sytuacji przez pryzmat charakterów, które posiadamy. Idę "na wojnę" tylko, jeśli nie widzę innego wyjścia. Tak, czy siak, Mourinho jest wspaniałym szkoleniowcem."
Madryt i potrzeba spektakularnej gry:
"Real jest klubem bardzo dobrze funkcjonującym, na wielu płaszczyznach. Członkowie zarządu wybierają szefa raz na cztery lata - to świetny sposób na kontrolę sytuacji. Jeżeli wszystko jest idealnie zorganizowane, to logicznym jest, iż wymagania co do futbolu prezentowanego przez zespół są ogromne".
Wydawanie pieniędzy na transfery:
"A kto na to narzeka? Bale jest jednym z największych na świecie, jeżeli jest zdrowy, to gra zawsze. James (Rodriguez) nie posiada tylko umiejętności technicznych, on jest również świetnie przygotowany fizycznie i niezwykle wytrzymały."
Gra w klubie, a reprezentacja narodowa:
" To skomplikowane. W ciągu dwunastu miesięcy straciłem Khedirę, a teraz Modricia. Natomiast przez ostatnie szesnaście miesięcy trzynastu z moich graczy wróciło ze zgrupowań z kontuzjami. Koncentracja na mecze reprezentacji powinna być najwyższa na koniec sezonu."
Messi w Realu?
"To pytanie retoryczne. On zostanie tam gdzie jest, ponieważ tacy piłkarze to symbole. Mamy Casillasa, Ramosa i Cristiano, a Barca ma Busquetsa, Iniestę, czy Messiego".
Milan?
"Jeśli kiedykolwiek wrócę do Włoch jako trener, to tylko do Milanu".
