Ancelotti odejdzie z Bayernu?!

Włoski szkoleniowiec przyszedł do Bayernu w 2016 roku, ale kibice wielokrotnie narzekali na poziom piłkarski prezentowany przez jego zespół. Ponadto, w dzisiejszym papierowym wydaniu „Kickera” pojawiła się informacja, jakoby Arjen Robben i Robert Lewandowski mieli nie być zadowoleni ze współpracy z trenerem.

W ostatnich dniach monachijskiej drużynie towarzyszy nienajlepsza atmosfera. Robert Lewandowski udzielił wywiadu dla „Der Spiegel”, w którym zdecydował się na skrytykowanie polityki klubu. Thomas Müller jest niezadowolony ze swojej pozycji rezerwowego w drużynie i przyznał, że nie wyklucza ewentualnego odejścia. Do tego dochodzi wczorajszy incydent z udziałem Francka Ribéryego, który postanowił ostentacyjnie zademonstrować swoje niezadowolenie z powodu zmienienia go w trakcie spotkania Ligi Mistrzów z Anderlechtem (3-0).

Wszystkie te sytuacje wydają się mówić, że Carlo Ancelotti traci władzę nad szatnią. Włoch postanowił ustawić zawodników do pionu i, według „Sport Bild”, wprowadził nowy regulamin treningowy. Od dzisiaj piłkarze będą musieli zapłacić 1000 euro kary za każdą minutę spóźnienia na trening.

To jednak nie koniec informacji związanych z „Bawarczykami”. Jak się okazuje, były trener Chelsea może w przyszłym roku powrócić do Premier League. Według „ESPN”, w kontrakcie Ancelottiego istnieje klauzula odejścia, którą Bayern może aktywować po zakończeniu drugiego sezonu trenera w klubie, czyli już w maju. W Monachium miałby go zastąpić Julian Nagelsmann, który ostatnio puścił oczko w kierunku działaczy mistrza Niemiec.

- Jestem bardzo, bardzo szczęśliwy z mojego aktualnego życia. Bayern uczyniłby mnie pewnie nieco szczęśliwszym – mówił Nagelsmann.