Andrea Belotti jedną nogą poza Torino. Okazja na rynku

Klub z Turynu potrafił skutecznie odeprzeć zakusy bogatszych zespołów sposobiących się do pozyskania ich największej gwiazdy poprzez stawianie im bardzo wygórowanych warunków.

Sam środkowy napastnik nie angażował się w cały ten proces poprzez wywieranie nacisku na przedstawicieli „Byków” i te mogły być dzięki temu spokojne o zatrzymanie w swoich szeregach bramkostrzelnego zawodnika.

Wkrótce ta sytuacja powinna ulec zmianie, ponieważ dotychczasowe starania Torino zmierzające do zawarcia nowego porozumienia z Andreą Belottim nie przyniosły spodziewanych skutków, o czym poinformował otwarcie prezydent Urbano Cairo.

- Złożyłem mu ogromną propozycję kontraktu, ale nie mogę zmusić Belottiego do jego zaakceptowania. Nie podpisał umowy i czuję, że nie ma zamiaru tego robić - przyznał przedstawiciel ekipy z Serie A.

Tym samym reprezentant Włoch będzie mógł najpóźniej latem opuścić drużynę na zasadzie wolnego transferu po wygaśnięciu obowiązującego porozumienia, o ile wcześniej w strukturach klubu nie zapadnie decyzja o sprzedaży go zimą. Na to jednak nic nie wskazuje.

27-latek trafił do Torino z Palermo w sierpniu 2015 roku. W trwających rozgrywkach wystąpił w zaledwie trzech spotkaniach, z uwagi na kontuzję ścięgna mięśnia strzałkowego, w których zdobył jedną bramkę.

W ostatnim czasie dużo mówiło się o zainteresowaniu usługami Belottiego ze strony Zenitu Sankt Petersburg, Sevilli czy Borussii Dortmund.