Andreu w Auckland City

Środkowy pomocnik Guerao Andreu zakończył swoją półtoraroczną przygodę z Polonią Warszawa i polską piłką. Właściciel stołecznego klubu Józef Wojciechowski nie zaoferował Hiszpanowi nowego kontraktu, więc ten po(...)

Środkowy pomocnik Guerao Andreu zakończył swoją półtoraroczną przygodę z Polonią Warszawa i polską piłką. Właściciel stołecznego klubu Józef Wojciechowski nie zaoferował Hiszpanowi nowego kontraktu, więc ten poszukiwał sobie nowego pracodawcy. Znalazł go w dalekiej Nowej Zelandii - przynajmniej przez najbliższy sezon będzie reprezentował barwy Auckland City FC.

Spory wpływ na decyzję Katalończyka miał z pewnością jego rodak Ramon Tribulietx, szkoleniowiec nowozelandzkiego zespołu, a także napastnik Manel Expósito, którego Andreu zna jeszcze z hiszpańskich boisk.

Wzmocnienia City są oczywiście całkowicie uzasadnione - klub triumfował w rozgrywkach Ligi Mistrzów Oceanii (w finale 4-0 i 2-1 z Amical FC z Vanuatu) i po dwóch latach wraca do Klubowych Mistrzostw Świata. W 2009 roku zaprezentował się z bardzo dobrej strony - pokonał Al-Ahli oraz TP Mazembe, ulegając jedynie meksykańskiemu Atlante 0-3. Teraz o powtórzenie rezultatu będzie niezwykle trudno, gdyż w pierwszym meczu (i prawdopodobnie ostatnim dla reprezentantów Oceanii) zmierzy się z gospodarzem - mistrzem Japonii (aktualnie liderem jest Gamba Osaka).

Andreu w Auckland wyląduje już w niedzielę, na razie porządkuje sprawy rodzinne w Asturii. Do Nowej Zelandii poleci ze swoją dziewczyną Patricią.

- Bardzo możliwe, że będę nieco odseparowany od europejskiej piłki, ale takie życiowe doświadczenie zachęciło mnie. Pobyt w Polsce bardzo mi się podobał, teraz czekam na nowe wyzwania - powiedział 28-letni wychowanek Barcelony.