Ante Šimundža nie traci nadziei. „Wierzę w utrzymanie”
2025-03-08 11:29:22; Aktualizacja: 1 miesiąc temu
Śląsk Wrocław w piątek zdobył punkt z Pogonią Szczecin, jednak niewiele poprawiło to jego sytuację w tabeli, która nadal jest dramatyczna. Ante Šimundža zapewnia jednak, że cały czas wierzy w utrzymanie. „Dla nas każdy mecz to finał” - stwierdził szkoleniowiec.
Śląsk Wrocław w tym sezonie spisuje się dramatycznie, a sytuacji nie poprawiło także przejęcie zespołu zimą przez Ante Šimundžę.
Zatrudnienie Słoweńca mogło tchnąć nadzieję w serca kibiców „Wojskowych”, bo ma on naprawdę ciekawe CV - prowadząc NS Mura, NK Maribor oraz Łudogorec Razgrad świętował zdobycie sześciu trofeów. Na razie jednak nic nie zapowiada, by 53-latek do listy swoich sukcesów miał dopisać utrzymanie Śląska Wrocław w Ekstraklasie.
Šimundža „Wojskowych” poprowadził dotychczas w sześciu spotkaniach i punktował w nich ze średnią zaledwie 0,83 „oczka” na mecz, co nie napawa optymizmem, zwłaszcza że strata do bezpiecznej lokaty wynosi siedem punktów.Popularne
Słoweniec nie traci jednak nadziei, o czym mówił po zremisowanym 1:1 starciu z Pogonią Szczecin.
- Wierzę w utrzymanie. Dlaczego mam nie wierzyć? Póki są na to matematycznie szanse, jakimi bylibyśmy sportowcami, gdybyśmy w to nie wierzyli? Straciliśmy gola w Radomiu chwilę przed końcem meczu, dzisiaj mieliśmy dwa słupki. Ale taka jest piłka nożna. W kilku sytuacjach zabrakło nam szczęścia. Z jego odrobiną mogliśmy mieć obecnie więcej punktów na koncie. Nie zasługiwaliśmy na wygraną w Kielcach i z Piastem, ale dziś byliśmy bardzo blisko zdobycia trzech punktów. Muszę jednak powiedzieć, że remis to sprawiedliwy wynik - powiedział Słoweniec.
- To bardzo ważny mecz. Dla nas każdy mecz to finał - zapowiedział Šimundža odnośnie starcia ze Stalą Mielec, które odbędzie się 15 marca.