Ante Šimundža po tym pytaniu milczał przez 10 sekund

2025-12-09 07:23:52; Aktualizacja: 1 godzina temu
Ante Šimundža po tym pytaniu milczał przez 10 sekund Fot. Krystyna Pączkowska/slaskwroclaw.pl
Jan Chromik
Jan Chromik Źródło: Bartosz Wieczorek [X]

Na zakończenie rundy jesiennej Śląsk Wrocław zremisował u siebie ze Stalą Rzeszów 1:1. Szkoleniowcowi WKS-u na pomeczowej konferencji prasowej wyjątkową trudność sprawiło pytanie o to, z czego jest zadowolony, a z czego nie, po pierwszej części sezonu.

Śląsk Wrocław był jednym z głównych kandydatów do wywalczenia w tym sezonie awansu do Ekstraklasy, a tymczasem przerwę zimową spędzi poza strefą barażową - „Wojskowi” z dorobkiem 30 punktów po 19 meczach zajmują siódmą lokatę.

Stało się tak głównie za sprawą znaczącego spadku formy w ostatnich tygodniach - w poniedziałkowy wieczór Śląsk zremisował u siebie 1:1 ze Stalą Rzeszów i był to już jego piąty ligowy mecz z rzędu bez wygranej.

Na pomeczowej konferencji prasowej Ante Šimundžy wyjątkową trudność sprawiło pytanie o to, z czego jest zadowolony, a z czego nie, po pierwszej części sezonu.

– Mamy drużynę, która jest w stanie bronić lepiej, ale musimy rozwiązać problem mentalny. Jestem zadowolony z liczby zdobytych bramek i stworzonych okazji. Jestem pozytywnie nastawiony do tego, jak moja drużyna realizuje założenia taktyczne - powiedział Słoweniec po dziesięciosekundowym milczeniu, a jego słowa cytuje Bartosz Wieczorek.

Śląsk w I lidze ma na swoim koncie 34 trafienia, co jest piątym najlepszym wynikiem. Stracił on za to aż 31 bramek, co z kolei jest szóstym najgorszym rezultatem - Michał Szromnik tylko w jednym meczu cieszył się z zachowania czystego konta (ta sztuka udała mu się w starciu z Puszczą Niepołomice).