Ante Šimundža rozczarowany graczem Śląska Wrocław. „Jeśli się obrazi, to będzie jego błąd. Nie lubię takich zawodników...”

Ante Šimundža porwał się na bardzo trudne wyzwanie w Śląsku Wrocław i wszystko wskazuje na to, że mu nie podoła. Szkoleniowiec nie jest zadowolony z postawy Sylvestra Jaspera, co dał do zrozumienia przed meczem z Legią Warszawa.

Śląsk po nieudanym eksperymencie z Michałem Hetelem chwycił się ostatniej szansy. Zwrócił się z atrakcyjną propozycją do Ante Šimundžy, a więc trzykrotnego mistrza Słowenii. 

Ceniony w ojczyźnie szkoleniowiec nie miał zbyt wiele czasu, by wpłynąć na postawę dołującego zespołu. Potrzebował go z pewnością znacznie więcej, biorąc pod uwagę, iż wcześniej nie miał okazji poznać realiów Ekstraklasy.

Po czterech meczach rundy wiosennej sytuacja Śląska jest nadal tragiczna. Raczej niewielu wierzy w cudowny ratunek.

Popularne

Previous

Legia Warszawa zdecydowana w sprawie Gonçalo Feio

Jacek Magiera łączony z nowym klubem

To on zastąpi Gonçalo Feio? „Myślę, że przyjrzy się dzisiejszemu spotkaniu”

POTWIERDZONE: Odrzucił ofertę Legii Warszawa, teraz został odsunięty od zespołu. „Warunki finansowe były dobre, ale...”

Legia Warszawa wykonała telefon w sprawie rozchwytywanego gracza z Ekstraklasy. To jeszcze nie koniec

„Ile ten ręcznik zarabia?”. Wojciech Kowalczyk zmiażdżył gracza Legii Warszawa

Pomocnik wraca błyskawicznie do Lecha Poznań. Nie mogli go nawet zarejestrować

Kamil Glik z sensacyjnym transferem w lecie?!

Next

Ante Šimundža przed niedzielnym starciem z Legią Warszawa nie miał dobrych wieści. Kontuzji więzadła dostał Peter Pokorný. W dodatku nie zapowiada się, że do lepszą formę zacznie prezentować Sylvester Jasper.

- O nieobecności Jaspera decydują tylko względy sportowe. Wszyscy muszą mnie przekonywać, że chcą i mogą grać. Samo to, że mają kontrakt, nie daje im prawa do tej szansy. Każdy musi na to zasłużyć, nie tylko on - zaczął słoweński trener.

- Jeśli Jasper się obrazi, to będzie jego błąd. Nie lubię zawodników, którzy są zadowoleni, że nie są w pierwszym składzie. Wtedy drużyna niczego od nich nie dostaje, a każdego dnia powinni przekonywać do swojej jakości - dodał.

23-latek na przestrzeni czternastu spotkań w barwach „Wojskowych” nie zdołał trafić do siatki. Miał kilka naprawdę dogodnych sytuacji, ale nie popisał się w nich skutecznością. Fatalna forma spowodowała, że zabrakło dla niego miejsca w dwóch ostatnich kolejkach.