Antoine Griezmann odniósł się do swojej roli „spiskowego” zmiennika

Antoine Griezmann odniósł się do swojej roli „spiskowego” zmiennika fot. Oscar Barroso/IPA/SIPA/PressFocus
Rafał Bajer
Rafał Bajer
Źródło: Movistar | Marca

Diego Simeone sukcesywnie wpuszcza Antoine'a Griezmanna tylko na ostatnie pół godziny meczów Atlético Madryt, co coraz bardziej niepokoi FC Barcelonę. Do sprawy odniósł się główny zainteresowany.

Francuz został wypożyczony z powrotem do „Los Colchoneros”, którzy w umowie zadeklarowali się, że zapłacą za jego wykup 40 milionów euro, jeśli piłkarz rozegra przynajmniej połowę z możliwych regulaminowych minut. W pierwszym sezonie bezproblemowo przekroczył ten limit, klub zdecydował się jednak na przedłużenie wypożyczenia na kolejny sezon, co rozkłada ten współczynnik na dwie kampanie.

Mogłoby się wydawać, że to nadal nie będzie stanowiło problemu, lecz od samego początku obecnej kampanii Diego Simeone sukcesywnie wpuszcza napastnika do gry dopiero po 60. minucie meczów. Antoine Griezmann potrafi w tym czasie zrobić różnicę i nawet mimo małej liczby minut nieraz ratował zespół przed utratą punktów, jak choćby w starciu pierwszej kolejki Ligi Mistrzów przeciwko FC Porto. Zastanawiać jednak mogą rzeczywiste intencje takich wyborów taktycznych.

Gracz bez problemu mógłby załapać się do wyjściowego składu, nadal jednak nie może na to liczyć, co sprawia, że FC Barcelona ma poważne podejrzenia, iż madrytczycy uknuli przeciwko niej spisek. Jeśli gracz rozegra w ciągu dwóch sezonów mniej niż połowę z dostępnych minut, „Rojiblancos” zyskają swobodę negocjacji i nie będą musieli obligatoryjnie wykładać na stół 40 milionów euro.

O swoją sytuację wprost został zapytany sam zainteresowany, który po meczu z FC Porto rozmawiał z telewizją Movistar.

- Tak już po prostu jest, to niezależne ode mnie - stwierdził napastnik.

- Dziękuję Bogu, że tu jestem. Moja rodzina jest tutaj szczęśliwa. Ja oczywiście wolałbym grać więcej, ale i tak zamierzam dawać z siebie wszystko w każdej minucie, którą spędzam na boisku. Czuję się człowiekiem tego klubu. Jestem szczęśliwy i chcę grać tylko tutaj, dać z siebie wszystko dla drużyny, dla trenera i dla kibiców.

Zmęczony pytaniami w tej sprawie jest już za to Diego Simeone, nieustannie zmagający się z tematem na konferencjach prasowych. Tym razem również nie udało mu się tego uniknąć.

- Możemy zobaczyć jak jest w rzeczywistości. W ciągu 30 minut radzi sobie świetnie, nie wiemy, jak by było w pozostałych 60. Patrzmy więc na rzeczywistość - odparł zirytowany.

„Marca” dodaje, że klub jest zachwycony postawą Antoine'a Griezmanna. Działacze doskonale widzą poświęcenie zawodnika i mają być mu wdzięczni za zrozumienie w tej trudnej sytuacji, zdając sobie sprawę, że gracz tej klasy już dawno mógłby się zbuntować przeciwko takiej polityce.

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] Łukasz Piszczek gotowy na pracę w Ekstraklasie Łukasz Piszczek gotowy na pracę w Ekstraklasie W Lechii Gdańsk nie dostał nawet szansy na debiut, teraz jest współautorem jednego z największych sukcesów w historii indonezyjskiej piłki W Lechii Gdańsk nie dostał nawet szansy na debiut, teraz jest współautorem jednego z największych sukcesów w historii indonezyjskiej piłki Marzenie nie ma ceny. Tyle Kylian Mbappé zarobi w Realu Madryt Marzenie nie ma ceny. Tyle Kylian Mbappé zarobi w Realu Madryt Nie wszystko stracone? Legia Warszawa prowadzi z nim rozmowy Nie wszystko stracone? Legia Warszawa prowadzi z nim rozmowy Jan Urban: Gdyby nie to, być może nie pracowałbym już w zawodzie trenera Jan Urban: Gdyby nie to, być może nie pracowałbym już w zawodzie trenera Sebastian Szymański „planem B” dla giganta Sebastian Szymański „planem B” dla giganta Wieczysta Kraków obejdzie się smakiem? Ma dużą rywalizację w sprawie głośnego transferu Wieczysta Kraków obejdzie się smakiem? Ma dużą rywalizację w sprawie głośnego transferu

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy