Anwar El Ghazi nie pozostaje dłużny Mainz. Strony spotkają się w sądzie

Ważny do końca czerwca 2025 roku kontrakt 28-letniego skrzydłowego bardzo niedawno został unieważniony przez niemieckiego pracodawcę. To skutek publikowanych przez zawodnika treści na instagramowym profilu wyrażających poparcie dla Palestyny.

„Od rzeki do morza Palestyna będzie wolna” lub „Jestem z Palestyną” – takie hasła publikował zawodnik w mediach społecznościowych.

Do oficjalnego rozstania doszło 3 listopada. Początkowo dwukrotny reprezentant Holandii znajdował się w trybie zawieszenia, otrzymując szansę na refleksję w kwestii wrażliwych i kontrowersyjnych poglądów wobec zaognionego konfliktu zbrojnego między Izraelem a Palestyną.

Ostatecznie El Ghazi nie zmienił radykalnego stanowiska, wobec czego „Zero-Piątki” nie widziały innego wyjścia jak podziękować mu za ponad miesięczną współpracę.

Piłkarz z marokańskim paszportem nie pozostawił sprawy obojętnie. Według niemieckiego dziennika wytoczył on proces sądowy, zatrudniając prawnika Alexandra Bergweilera jako swojego reprezentanta.

Nie tak dawno protektor El Ghaziego wyraził publicznie, że z jego punktu widzenia El Ghazi nie nadużył wolności słowa, sugerując bezprawne działanie ze strony zarządu Mainz.

Wychowanek Ajaksu Amsterdam, także były gracz PSV Eindhoven trafił na MEWA Arena jako wolny agent na początku września. Zdążył rozegrać raptem 58 minut rozłożonych na pięć spotkań we wszystkich rozgrywkach, dorzucając asystę.