Anwar El Ghazi wygrywa sądowy spór z Mainz. Otrzymał odszkodowanie w wysokości 1,7 miliona euro i... na tym nie koniec

2024-08-23 23:02:31; Aktualizacja: 3 godziny temu
Anwar El Ghazi wygrywa sądowy spór z Mainz. Otrzymał odszkodowanie w wysokości 1,7 miliona euro i... na tym nie koniec Fot. FSV Mainz
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: Anwar El Ghazi [x.com] | The Times

Anwar El Ghazi uzyskał przychylność Sądu Pracy w Niemczech w sporze z 1. FSV Mainz o niesłusznie zerwanie z nim kontraktu w listopadzie ubiegłego roku.

Bestialski atak bojowników Hamasu na Izrael i późniejsza równie krwawa odpowiedź spotykają się z różnego rodzaju komentarzami, w których poszczególne państwa czy osoby opowiadają się po jednej ze stron konfliktu. Wśród nich znalazł się Anwar El Ghazi, który zamieścił na Instagramie wpis o treści - „Od rzeki do morza Palestyna będzie wolna” oraz zmienił zdjęcie profilowe na napis „Jestem za Palestyną”. Stosowanie tego pierwszego stwierdzenia jest równoznaczne z odmawianiem Izraelowi prawa do istnienia.

W związku z tym przedstawiciele 1. FSV Mainz postanowili w trybie natychmiastowym zawiesić 29-letniego skrzydłowego.

Ten stan rzeczy nie potrwał długo, ponieważ piłkarz na spotkaniu z władzami miał wyrazić skruchę oraz przeprosić za zaistniały stan rzeczy. Dzięki temu został przywrócony do treningów, ale... wkrótce znów został ponownie zawieszony i następnie jednostronnie rozwiązano z nim kontrakt.

Taki ruch ze strony klubu z Bundesligi został spowodowany reakcją piłkarza na wydane oświadczenie, w którym zapewnił, że nie wyraził żadnej skruchy i podtrzymuje przedstawione przez siebie stanowisko sprzeciwiające się jakiejkolwiek wojnie czy ludobójstwu.

El Ghazi nie zgodził się także z interpretacją swojego zachowania przez Mainz w uzasadnieniu zerwania współpracy i złożył na zespół skargę do Sądu Pracy w Moguncji.

Ten po przeanalizowaniu złożonych wyjaśnień oraz dokumentów przyznał rację piłkarzowi, o czym ten poinformował w wydanym oświadczeniu, w którym przekazał, że część otrzymanych z tego tytułu środków przekaże na pomoc pokrzywdzonej ludności w Gazie.

„Po otrzymaniu dzisiaj znacznej kwoty od Mainz chciałbym jasno powiedzieć, że moja batalia prawna z Mainz nigdy nie dotyczyła pieniędzy.

Chciałbym wykorzystać tę chwilę, aby podziękować Mainz za dwie rzeczy.

Po pierwsze, za znaczną kwotę, z której 500 tysięcy zostanie wykorzystane na sfinansowanie projektów dla dzieci w Gazie. Mam nadzieję, że Mainz, pomimo wielokrotnych nieudanych prób uniknięcia należnej płatności, znajdzie pocieszenie w świadomości, że za moim pośrednictwem przyczyniło się finansowo do uczynienia życia dzieci w Gazie nieco bardziej znośnym.

Po drugie, próbując mnie uciszyć, sprawili, że mój głos będzie jeszcze głośniejszy w imieniu uciskanych i pozbawionych głosu w Gazie” - napisał.

Dziennikarze „The Times” zapewniają, że klub został zobowiązany do wypłaty Holendrowi całej pensji oraz premii w wysokości 1,7 miliona euro, które należały mu się do 30 lipca.

Gdyby tego było mało zobowiązał zespół do respektowania warunków obowiązującego kontraktu, mimo że sam zawodnik zdążył na początku sierpnia związać się z Cardiff City. Dlatego trwają teraz prace nad polubownym rozwiązaniem umowy.