Anwar El Ghazi z mocnym słowami po wygraniu kolejnej rozprawy z Mainz. „Ciągłe porażki na boisku najwidoczniej nie wystarczą”

2025-11-13 20:37:00; Aktualizacja: 8 godzin temu
Anwar El Ghazi z mocnym słowami po wygraniu kolejnej rozprawy z Mainz. „Ciągłe porażki na boisku najwidoczniej nie wystarczą” Fot. Cardiff City
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: Anwar El Ghazi [X.com]

Anwar El Ghazi zamieścił w mediach społecznościowych mocny wpis skierowany do przedstawicieli Mainz po wygraniu kolejnej rozprawy sądowej z niemieckim klubem.

Wszechstronny atakujący zareagował swego czasu w bardzo jednoznaczny sposób na działania podejmowane przez Izrael w odpowiedzi na bestialską napaść Hamasu na ich ludność.

Postępowanie piłkarza nie przypadło do gustu włodarzom Mainz, którzy w trybie pilnym zawiesili Anwara El Ghaziego. Ta sytuacja nie potrwała jednak długo, ponieważ niedługo później klub poinformował o wyrażeniu skruchy przez piłkarza i przywrócił go do treningów.

30-latek postanowił jednak jednoznacznie zaprzeczyć wystosowaniu jakichkolwiek przeprosin za zamkniętymi drzwiami, co poskutkowało jednostronnym rozwiązaniem z nim kontraktu.

Dwukrotny reprezentant Holandii odebrał takie postępowanie jako bezprawne i zaczął dochodzić swoich racji przed niemieckim wymiarem sprawiedliwości. Ten już w sierpniu 2024 roku opowiedział się po jego stronie, nakazując przedstawicielowi Bundesligi wypłacenie mu należnej pensji oraz premii o łącznej wysokości 1,7 miliona euro.

Mimo to Mainz nie odpuszcza i stara się różnymi możliwymi sposobami dochodzić swoich racji przez sądem, ale bez spodziewanego efektu, co pokazuje poniesienie kolejnej porażki, którą obwieścił sam El Ghazi za pośrednictwem mediów społecznościowych.

„Kolejny dzień, kolejna rozprawa, kolejne odwołanie, ale wynik wciąż ten sam: porażka FSV Mainz 05.

Regularne porażki na boisku piłkarskim wyraźnie nie wystarczają zarządowi klubu, dlatego wciąż wracają po kolejne porażki w niemieckich sądach!

Jestem wdzięczny niemieckim sądom za wymierzenie sprawiedliwości i rozpatrzenie bezpodstawnych oraz bezsensownych roszczeń klubu.

Powiedzmy sobie jasno: oświadczenie seryjnych przegrywów, FSV Mainz 05, po ich ostatniej porażce jest równie absurdalne, jak całe ich postępowanie i działania przeciwko mnie. Nigdy nie miałem i nigdy nie będę miał żadnego porozumienia z jakąkolwiek osobą ani organizacją, która dąży do uciszenia tych, którzy walczą o sprawiedliwość i człowieczeństwo. Moje wartości nigdy nie będą zgodne z wartościami żadnej organizacji, której wartości i przekonania nakazują ślepe wspieranie osób oskarżonych o rażące łamanie prawa międzynarodowego i ludobójstwo.

Nikt nie jest ponad prawem.

Niech to ostatnie zwycięstwo będzie głośnym i wyraźnym sygnałem dla podżegaczy wojennych, ich wspólników i oszukanych członków zarządu FSV Mainz 05: nie możecie i nie uciszycie głosów Palestyńczyków i ich obrońców. Niech żyje Palestyna!!!” - napisał zawodnik katarskiego Al-Sailiya SC.