Apollonius Konijnenburg, legendarny agent piłkarski, nie żyje. To on konstruował wielkie transfery lat osiemdziesiątych
2023-06-23 15:06:03; Aktualizacja: 1 rok temuApollonius Konijnenburg, który odpowiada między innymi za transfer Marco van Bastena z Ajaksu do Milanu, zmarł w wieku 84 lat.
W latach osiemdziesiątych brakowało wyrazistych postaci wśród agentów piłkarskich. Wtedy pojawił się posiadający wdzięk Apollonius Konijnenburg.
Holender chętnie pojawiał się w mediach, komentując poczynania piłkarzy z własnej stajni.
To on otworzył drogę do wielkich karier Marco van Bastena, Franka Rijkaarda oraz Ruuda Gullita.Popularne
Konijnenburg umieścił całą trójkę w Milanie, który z tymi graczami w składzie przeżywał później znakomite chwile.
Van Basten, reprezentując „Rossonerich”, trzykrotnie sięgał po Złotą Piłkę. Dwukrotnie wygrał też Ligę Mistrzów, popisując się przy znakomitą skutecznością.
Mało kto pamięta, ale szlak tym znakomitym postaciom w 1980 roku przeciął Ruud Krol. Defensor obrał kurs na Włochy, zasilając barwy SSC Napoli.
Kilka lat później w ślad za nim podążył Wim Kieft, który później grał w Pisie oraz Torino.
Sukces tej dwójki sprawił, że coraz więcej graczy zaczęło nawiązywać współpracę z agentem, prosząc o umieszczenie ich na Półwyspie Apenińskim.
Konijnenburg pomagał też przy słynnym kontrowersyjnym transferze Johana Cruijffa, gdy w 1983 roku zamienił Ajax Amsterdam na Feyenoord Rotterdam.
Ale pracował nie tylko z Holendrami. Z Belgów zajmował się choćby Ludo Coeckiem oraz Enzo Scifo.
Nie z transferów gwiazd był jednak najbardziej dumny. - Ricky Testa la Muta. Znasz go? Miły chłopak z Utrechtu, przyjaciel Van Bastena. Grał w rezerwach FC Utrecht i nie przebił się w FC Volendam. Wrócił do amatorów Elinkwijk, ale z powodu swoich korzeni Włochy pozostały jego piłkarskim marzeniem. Pięć lat wcześniej organizowałem mu mecze testowe w Genui i Napoli. Nic z tego nie wyszło. W wieku 22 lat wyjechał ostatecznie do Włoch, do Pro Patria z Serie C. Taki transfer cieszył mnie bardziej, niż te, na których najlepiej zarobiłem - powiedział w wywiadzie dla holenderskiego ELF.
Ostatnie lata swojego życia menedżer spędził we Włoszech. Zmarł w wieku 84 lat.