Arabia Saudyjska szykuje się na zimowe okno. Jakie ma plany? „Mam nadzieję, że uwaga skupi się teraz na tym”

Zespoły z Arabii Saudyjskiej wdarły się przebojem na rynek transferowy po wyrażeniu zgody na pojawienie się prywatnych funduszy w tamtejszym sporcie. Czy zimą czeka nasz powtórka z rozrywki? Głos na ten temat zabrał dyrektor Saudi Pro League - Michael Emenalo.

Nagła i zarazem szybka decyzja saudyjskich władz otworzyła w trakcie ostatniego letniego okna transferowego nowe możliwości przed najbogatszymi klubami, które dzięki wsparciu płynącym z prywatnych funduszy mogły sobie pozwolić na zwiększenie wydatków na nowe nabytki.

Dzięki temu w przeciągu kilku tygodni do tamtejszej ekstraklasy zawitali między innymi Kalidou Koulibaly, Rúben Neves, Sergej Milinković-Savić, Neymar, Malcom, Aleksandar Mitrović, Aymeric Laporte, Alex Telles, Marcelo Brozivić, Seko Fofana, Otávio, Sadio Mané, Edouard Mendy, Roger Ibañez, Merih Demiral, Gabri Veiga, Franck Kessié, Riyad Mahrez, Roberto Firmino, Luiz Felipe, Fabinho, N'Golo Kanté, Karim Benzema, Georginio Wijnaldum czy Jordan Henderson.

Czy w trakcie zimowego okna czeka nas powtórka z rozgrywki w postaci zaliczenia przeprowadzki przez pokaźną liczbę zawodników do kraju z Bliskiego Wschodu?

Na ten temat głos zabrał dyrektor Saudi Pro League.

- Wierzę, że nie jest tu zbyt tłoczno, ponieważ uważam, że wykonana praca była dość interesująca i agresywna, a większość klubów, jak sądzę, ma to, czego potrzebuje - przyznał Michael Emenalo.

- Mam nadzieję, że uwaga skupi się teraz na pracy w obiektach treningowych, aby ulepszyć tych zawodników i dać im czas na adaptację oraz występy - dodał, sugerując w ten sposób, że saudyjskie kluby nie będą zbyt aktywne na rynku.

Niemniej jednak można zakładać, że postarają się wykorzystać ewentualne nadarzające okazje do pozyskania znanych oraz wartościowych graczy, którzy nie są mile widziany w swoich obecnych drużynach.