Arda Turan wrócił na boisko po blisko pięciu miesiącach przerwy i… od razu wywołał kontrowersje. Poszło o jego wygląd

Arda Turan wrócił na boisko po blisko pięciu miesiącach przerwy i… od razu wywołał kontrowersje. Poszło o jego wygląd
Karol Brandt
Karol Brandt
Źródło: Arda Turan [Instagram] | Marca | AS

Galatasaray zmierzyło się z Giresunsporem i przegrało 0:1. W tym meczu zagrał Arda Turan, dla którego był to pierwszy występ od wielu miesięcy. Kontrowersje wzbudził zaokrąglony brzuch u Turka. Zawodnik odparł jednak zarzuty o nadwagę w mediach społecznościowych.

Blisko 35-letni ofensywny zawodnik kontuzji doznał 19 sierpnia 2021 roku w meczu z Randers FC. Zawodnik uszkodził kostkę i jak sam wyznał, lekarze zalecali mu operację.

– Gdybym poszedł pod skalpel, musiałbym pauzować przez osiem do dziesięciu miesięcy. Wciąż cierpię, ale mogę znieść ból – oznajmił.

100-krotny reprezentant Turcji powrócił na boisko w spotkaniu z Giresunsporem. W trakcie około półgodzinnego występu nie zdołał odwrócić losów rywalizacji i ostatecznie Galatasaray przegrało 0:1.

Po zakończeniu zawodów zdecydowanie więcej mówi się o wyglądzie Ardy Turana aniżeli wyniku. Internet obiegły bowiem zdjęcia, na którym widzimy gracza z zaokrąglonym brzuchem.

To nie umknęło kibicom czy mediom z Hiszpanii - skrytykowały one skrzydłowego. On sam odpiera jednak zarzuty o nadwagę i zapowiada dalszą walkę o powrót do formy.

„Przeżywamy trudne dni, do których nie jesteśmy przyzwyczajeni. Chociaż jest mi bardzo smutno, myślę, że nadszedł czas, aby wyjaśnić kilka rzeczy. Zawsze podchodziłem emocjonalnie do spraw związanych z Galatasaray i widzę, jak trudno jest zmienić myślenie innych osób.

Nawet kiedy nasz zespół był liderem w zeszłym sezonie, według niektórych osób byłem „kotwicą”. Od zawsze jestem graczem, który stara się odzwierciedlić mentalność dużych drużyn, aby zdominować piłkę, jako ktoś, kto przez całą karierę walczył o mistrzostwo prawie co sezon, niezależnie od drużyny, w której gra. Wiem, że nie da się zmienić myślenia, ale chcę jeszcze raz przypomnieć wszystkim, że jestem osobą, która się nie wystraszy i nie ucieknie.

Podczas meczu w Galatasaray doznałem kontuzji po interwencji, którą wykonałem, aby zatrzymać przeciwnika. To była jedna z tych kontuzji, które kończą twoją karierę. Trudno było ją wyleczyć. Były dni, kiedy miałem stopy w gipsie, tygodnie, kiedy miałem problemy z utrzymaniem się na nogach i miesiące, kiedy nie mogłem biegać prosto. Pracowałem ciężko dzień i noc, żeby wrócić. Kiedy zobaczyłem, jak daleko jesteśmy w lidze, po raz pierwszy pomyślałem, że zniosę ból. Pojawiłem się na boisku, aby pomóc kolegom z drużyny i klubowi za zgodą naszego sztabu medycznego i trenera. To rezultat wszystkich wielomiesięcznych wyrzeczeń, wielkiego wysiłku i wysiłku ludzi, z którymi pracuję. A może to jedynie tani populizm powstały w wyniku zdjęcia zrobionego pod innym kątem?

Nie.

Przypomnę wszystkim, że tak nie jest, ciężko pracując, jak robiłem to przez całą swoją karierę. Nie zawaham się walczyć o Galatasaray. Pomogę mu, kiedy nasz młody zespół tylko będzie mnie potrzebować.

I nigdy się nie poddam” – napisał Arda Turan.

Atakujący w przeszłości był związany z takimi klubami jak Atlético Madryt czy FC Barcelona. Dwukrotnie sięgnął po mistrzostwo Hiszpanii.

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] Rozchwytywany pomocnik zaoferowany Bayernowi Monachium Rozchwytywany pomocnik zaoferowany Bayernowi Monachium OFICJALNIE: Inter Mediolan zdobywcą Scudetto. Tytuł przypieczętował w derbach [WIDEO] OFICJALNIE: Inter Mediolan zdobywcą Scudetto. Tytuł przypieczętował w derbach [WIDEO] Kolejka chętnych po najlepszego strzelca w Belgii. 25 goli w 32 meczach Kolejka chętnych po najlepszego strzelca w Belgii. 25 goli w 32 meczach FIFA bliska zawarcia kontraktu na transmisję nowych Klubowych Mistrzostw Świata FIFA bliska zawarcia kontraktu na transmisję nowych Klubowych Mistrzostw Świata Rúben Amorim poleciał na negocjacje. Trenerski transfer coraz bliżej Rúben Amorim poleciał na negocjacje. Trenerski transfer coraz bliżej Sebastian Musiolik porównał pracę z Janem Urbanem i Markiem Papszunem. „W Częstochowie to raczej by się nie wydarzyło” Sebastian Musiolik porównał pracę z Janem Urbanem i Markiem Papszunem. „W Częstochowie to raczej by się nie wydarzyło” Bayern Monachium ma nowego faworyta do zastąpienia Thomasa Tuchela Bayern Monachium ma nowego faworyta do zastąpienia Thomasa Tuchela

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy