Arda Turan zakopuje wojenny topór. Jest gotowy do wielkiego powrotu!

2019-12-30 12:39:36; Aktualizacja: 4 lata temu
Arda Turan zakopuje wojenny topór. Jest gotowy do wielkiego powrotu! Fot. Arda Turan (Instagram)
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: Sport | AS

Arda Turan pogodził się z Fatihem Terimem i jest skłonny podjąć ponowną współpracę z doświadczonym szkoleniowcem w szeregach Galatasaray.

Nazwisko ofensywnego pomocnika pojawiało się w ostatnim czasie częściej w mediach z powodu różnego rodzaju większych lub mniejszych skandali niż w wyniku jego dobrej postawy prezentowanej na boisku.

W tym aspekcie wystarczy wspomnieć, że Arda Turan po trafieniu do İstanbulu Başakşehir na zasadzie wypożyczenia z Barcelony zdążył już zostać zawieszony przez tamtejszą Komisję Dyscyplinarną na dziesięć spotkań za popchnięcie arbitra oraz skazany przez sąd na dwa lata i osiem miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na pięć lat za bójkę w nocnym klubie, nielegalne posiadanie broni, wszczęcie paniki w szpitalu i umyślne spowodowanie uszczerbku na zdrowiu znanego tureckiego piosenkarza - Berkaya Sahina.

Blisko 33-letni zawodnik nie sprawiał w minionych miesiącach żadnych poważniejszych problemów, ale jednocześnie jest do tego stopnia niezadowolony ze swojej pozycji w obecnej drużynie, że chce doprowadzić do skrócenia swojego wypożyczenia do İstanbul Başakşehir, aby móc w styczniu przenieść się do Galatasaray, gdzie chciałby zakończyć swoją karierę.

Przychylnie do realizacji takiego transferu odniósł się Fatih Terim. Obecny opiekun „Lwów” popadł swego czasu w konflikt z doświadczonym pomocnikiem, kiedy to jako selekcjoner kadry narodowej usunął Ardę Turana ze zgrupowania reprezentacji w trakcie eliminacji Mistrzostw Świata w 2018 roku za to, że ten próbował pobić jednego z dziennikarzy w samolocie, bo ten napisał artykuł sugerujący, że piłkarze nie przykładają się do gry w narodowych barwach ze względu na postulat chęci otrzymywania większych pieniędzy z federacji.

Doświadczony gracz zaakceptował wymierzoną mu karę, ale poczuł się urażony wypowiedziami selekcjonera na konferencji prasowej, który nie używał jego imienia i nazwiska, nazywając go „tym zawodnikiem”. Dlatego też otwarcie go skrytykował i zrezygnował z gry w kadrze, do której wrócił po opuszczeniu jej przez Terima.

Wiele jednak wskazuje na to, ze obaj panowie najgorsze chwile mają już za sobą i teraz powodzenie całego transferu leży w kwestii Barcelony, która musi wyrazić zgodę na przenosiny piłkarza. Ten jest związany formalnie z „Dumą Katalonii” do końca czerwca 2020 roku.

Turan rozegrał zaledwie dwanaście spotkań w trwających rozgrywkach i nie zdobył w nich żadnego gola oraz nie zaliczył choćby jednej asysty.