Arminia Bielefeld katem zespołów z Bundesligi. Trzecioligowiec w półfinale Pucharu Niemiec [WIDEO]

2025-02-25 23:57:58; Aktualizacja: 6 godzin temu
Arminia Bielefeld katem zespołów z Bundesligi. Trzecioligowiec w półfinale Pucharu Niemiec [WIDEO] Fot. Eleven Sports 1
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: Transfery.info

Arminia Bielefeld sprawiła olbrzymią niespodziankę w ćwierćfinale Pucharu Niemiec za sprawą wyeliminowania z rywalizacji faworyzowanego Werderu Brema (2:1).

W trwającej edycji turnieju nie zobaczymy ponownie w finale Bayernu Monachium czy Borussii Dortmund, które na różnych etapie rywalizacji uznały wyższość swoich ligowych przeciwników w postaci Bayeru Leverkusen oraz VfL Wolfsburg.

Zaistniały fakt sprawia, że chrapkę na zdobycie krajowego trofeum zwietrzyło przynajmniej kilka równorzędnych klubów. Do tego grona w teorii nie powinna zaliczać się trzecioligowa Arminia Bielefeld.

Ta niewiele jednak sobie z tego robi, ponieważ mając na rozkładzie Union Berlin i Freiburg przystępowała z podniesionym czołem do wtorkowej potyczki z Werderem Brema, z której... wyszła zwycięsko.

W ten sposób ekipa bijąca się o awans na zaplecze elity stanie przed szansą wywalczenia awansu do wielkiego finału, o co przyjdzie się jej bić na pewno z kolejnym przedstawicielem Bundesligi w postaci Bayeru Leverkusen, VfB Stuttgart lub zwycięzcy pary RB Lipsk - VfL Wolfsburg.

Arminia Bielefeld swój sukces zawdzięcza w dużej mierze bezwzględnemu wykorzystaniu błędów defensywy Werderu Brema.

Dzięki temu po pierwszej odsłonie rywalizacji schodziła do szatni z dwubramkowym prowadzeniem i w drugiej połowie skupiła się wyłącznie na utrzymaniu prowadzenia. Nie wystrzegła się na tym polu błędów, bo dała sobie wbić jednego gola, ale był to zarazem jedyny celny strzał oddany przez przedstawiciela Bundesligi po przerwie.

Trzecioligowiec powtórzył w ten sposób zeszłoroczny rezultat swojego przeciwnika z krajowego podwórka - 1. FC Saarbrücken, który także siał postrach wśród przedstawicieli elity, eliminując Bayern Monachium, Eintracht Frankfurt i Borussia Mönchengladbach, by w półfinale ulec przedstawicielowi 2. Bundesligi - Kaiserslautern, którego barwy reprezentował wówczas Tymoteusz Puchacz.