Arne Slot zostaje w Feyenoordzie. Tottenham musi szukać dalej [OFICJALNIE]

Perspektywa prowadzenia Tottenhamu nie skusiła Arne Slota, który przedłużył kontrakt z Feyenoordem Rotterdam.

Do pewnego momentu Arne Slot jawił się jako faworyt do przejęcia w przyszłym sezonie Tottenhamu. Londyńczycy zaangażowali się w tę sprawę, lecz nie potrafili sfinalizować operacji. Teraz jest już pewne, że w najbliższym czasie Holender nie trafi na Tottenham Hotspur Stadium.

Feyenoord uciął wszelkie spekulacje, ogłaszając przedłużenie kontraktu z rozchwytywanym szkoleniowcem.

Nowa umowa 44-latka obowiązuje do 2026 roku, a więc została wydłużona o dwanaście miesięcy. Slot przyznaje, że po zdobyciu mistrzostwa Holandii chciałby teraz odnieść sukces w europejskich pucharach i nadal budować to, co zaczął.

Popularne

Previous

Michał Probierz wybrał podstawowego bramkarza reprezentacji Polski. Koniec rotacji

OFICJALNIE: Podpisał kontrakt na... cztery mecze. Zaskakujący ruch byłego napastnika Górnika Zabrze i Piasta Gliwice

„To prawdopodobnie jego ostatni sezon w Legii Warszawa”

Rekord transferowy Ekstraklasy?! Legia Warszawa przyśpiesza

José Mourinho wysłał ludzi po reprezentanta Polski! Bardzo chce tego transferu

Piłkarz Legii Warszawa nie zagra już u Gonçalo Feio?!

Były piłkarz Górnika Zabrze kandydatem na nowego trenera Śląska Wrocław. „Poważnym”

Ryōya Morishita nie dla Legii Warszawa?! Pojawili się chętni na transfer

Next

- Jeszcze tu nie skończyłem. Mieliśmy wspaniały sezon z Feyenoordem, z mistrzostwem jako wspaniałą nagrodą za całą ciężką pracę, ale jestem bardzo chętny do dalszego budowania. Po lecie czeka nas przygoda w Lidze Mistrzów, a do obrony jest tytuł mistrza kraju. Jest na co czekać, więc jestem dumny, że mogę być i pozostać trenerem Feyenoordu w Rotterdamie - powiedział perspektywiczny trener.

Arne Slot pracę na legendarnym De Kuip rozpoczął w lipcu 2021 roku. Pod jego wodzą Feyenoord dotarł w poprzedniej kampanii do finału Ligi Konferencji Europy, a w tej sięgnął po raz pierwszy od sześciu lat po triumf w Eredivisie. W sukcesie tym sporą rolę odegrał reprezentant Polski, Sebastian Szymański.

Za sterami „Klubu Ludu” przepracował łącznie 100 spotkań, notując w nich 65 zwycięstw, 20 remisów i 15 porażek. Teraz może się skupić na poprawie tego bilansu.