Arsenal: Gorzej niż myśleli. Klub obawia się buntu gwiazd

Zawodnicy Arsenalu mają powoli dość współpracy z menedżerem Unaiem Emery'm, a klub coraz poważniej obawia się masowego zgłaszania żądań o transfer.

Proces odbudowy Arsenalu pod rządami Unaia Emery'ego nie przebiega zbyt pomyślnie. Zespół nie zdołał wygrać już od sześciu meczów, a w Premier League zajmuje dopiero ósme miejsce. Plany o powrocie do Ligi Mistrzów powoli się oddalają, a to nie podoba się największym gwiazdom zespołu, które kompletnie straciły zaufanie do szkoleniowca.

Wygląda jednak na to, że problem jest znacznie poważniejszy, niż początkowo przypuszczano. „Daily Mail” informuje, że na samym podważaniu pozycji Hiszpania się nie kończy i część zawodników już teraz ma rozważać zmianę otoczenia, jeśli Emery pozostanie na swoim stanowisku. Klub coraz poważniej obawia się swego rodzaju buntu, w ramach którego piłkarze kolejno będą składali prośby o zezwolenie na transfer.

W teorii „Kanonierzy” mogą je zwyczajnie ignorować, ale dyrektorzy z Emirates Stadium zdają sobie sprawę, że nie w tym rzecz. Żeby uspokoić nastroje w szatni, rozpoczęto poszukiwania potencjalnego następcy szkoleniowca. Klub nie chce działać pochopnie, dlatego na razie Emery zachowuje stanowisko, coraz bardziej wątpliwe jest jednak to, czy uda mu się je zachować do końca kampanii.

Popularne

Previous

OFICJALNIE: Erik Expósito ma nowy klub

OFICJALNIE: Górnik Zabrze potwierdził transfer. Lukas Podolski znowu to zrobił

Wybrał Legię Warszawa zamiast Rakowa Częstochowa

Wrócił do Lecha Poznań i już zachwyca. „Kamil Jóźwiak cmokał nad jego zagraniami”

Dante Stipica dogadany z nowym klubem z Ekstraklasy, ale...

Wisła Kraków straciła głównego sponsora

16-krotny mistrz kraju chce Arkadiusza Milika! Doszło do kontaktu

Erik Expósito do wzięcia

Next

Londyńczycy szczególnie obawiają się decyzji gwiazd z formacji ataku - Alexandre Lacazette'a oraz Pierre-Emericka Aubameyanga. Obaj prowadzą rozmowy na temat przedłużenia swoich kontraktów, ale jak do tej pory niezbyt im się spieszyło do złożenia podpisów. Zawodnicy korzystają z tego, iż do wygaśnięcia aktualnych umów pozostało jeszcze trochę czasu i chcą spokojnie przyjrzeć się rozwojowi sytuacji. Ich celem jest gra w Champions League, a obaj mają poważne obawy czy będzie to możliwe pod wodzę Emery'ego.