Arsenal odrzucił 40 milionów euro za Folarina Baloguna. Jasno określona wycena

Balogun cieszy się naprawdę sporym zainteresowaniem z różnych stron Starego Kontynentu. Wpływ na taki trend ma zeszłosezonowe wypożyczenie z Arsenalu do Stade de Reims. W końcu nie można przejść obojętnie koło napastnika, który zapewnia drużynie ze średniej półki ponad 20 trafień na sezon.

Dyrektor sportowy Interu Mediolan Piero Ausillo we wtorek publicznie podkreślał chęć pozyskania reprezentanta Stanów Zjednoczonych, który sam odwzajemnia najcieplejsze uczucia w kwestii tego miejsca jako świetne miejsce na dalszy rozwój.

Drugim koniem na wyścigowej trasie jest też AS Monaco. Ekipa z Księstwa poczyniła spore starania w celu sprowadzenia 22-latka, choć na razie para idzie w gwizdek.

Według relacji RMC Sport na stole pojawiło się 40 milionów euro. Dla „Kanonierów” to przymała suma. Oczekiwania sięgają 50 milionów.

Klub z Ligue 1, jak zapewnia z kolei portal GFFN, skontaktuje się z biurem londyńczyków w kwestii ulepszonej oferty. Desperacja wynika z długiej absencji Breela Embolo, u którego w tym tygodniu dokładniejsze badania wykazały zerwanie więzadeł krzyżowych przednich stawu kolanowego.

Monaco ponoć już osiągnęło zasadnicze porozumienie z Balogunem w kwestii warunków współpracy, więc na tym etapie nie zamierza odpuszczać.

Kontrakt wychowanka „The Gunners” wygasa w czerwcu 2025 roku.