Arsenal sprowadził czterolatka

2021-10-21 16:16:24; Aktualizacja: 2 lata temu
Arsenal sprowadził czterolatka Fot. Zayn Ali Salman [Instagram]
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: BBC News

Zayn Ali Salman ma przed sobą jeszcze daleką drogę do zostania zawodowym piłkarzem. Ale już w wieku... czterech lat pokazał, że drzemie w nim ogromny talent, co skrzętnie wykorzystali przedstawiciele Arsenalu.

Wysłannicy czołowych europejskich klubów rozglądają się nieustannie za zdolnymi i obiecującymi graczami, którzy w przeciągu kilku lat mogą stać się zawodnikami aspirującymi do miana stania się piłkarzami światowego formatu.

Arsenal postanowił przed rokiem pójść o krok dalej i zrekrutował do swojej przedakademii... czterolatka w osobie Zayna Aliego Salmana. W ten sposób dzieciak przerastający prezentowanymi przez siebie umiejętnościami niejednego starszego o kilka lat kolegę stał się najmłodszym graczem zrekrutowanym przez „Kanonierów”.

Obecnie ma on pięć lat i stał się bohaterem reportażu BBC News, z którego możemy dowiedzieć się o tym, w jaki sposób trafił do ekipy z Emirates Stadium i jak sobie radzi.

- Na początku umieściliśmy go z dziećmi w jego przedziale wiekowym cztery-sześć lat, ale był od nich zdecydowanie lepszy. Był szybszy, silniejszy, uderzał i podawał piłkę znacznie lepiej niż inni chłopcy - powiedział Austin Schofield, były trener Salamana.

- Już w momencie narodzin zdawałem sobie sprawę, że jest kimś niezwykłym. Pielęgniarka była zaskoczona po tym, jak położyła go na brzuchu, a on podniósł głowę i zaczął się rozglądać. Zawsze był silny i miał niesamowitą równowagę. Teraz to jest kontynuowane. Arsenal nie przejmuje się jego wiekiem, po prostu myślą, że ma duży potencjał - zaznaczył jego ojciec.

- Robił rzeczy, których nie powinien robić w tym wieku. Kiedy go zobaczyłem, zadzwoniłem do przyjaciela, który potwierdził mi, że ma cztery lata. Nie mogłem uwierzyć w to, że wciąż jest w żłobku. Potem porozmawiałem z jego rodzicami i zabrałem go na kilka sesji - przyznał skaut Stephen Deans.

Salaman nie przejmuje się na razie swoją piłkarską przyszłością i cieszy się po prostu z możliwości gry. Nie przykłada przy tym żadnej uwagi do tego, że jest związany z Arsenalem, co pokazuje fakt, że swoje piąte urodziny świętował, nosząc koszulkę Paris Saint-Germain.