W minionych miesiącach pojawiały się w mediach doniesienia o zainteresowaniu usługami 22-letniego środkowego obrońcy ze strony Manchesteru United, Liverpoolu oraz Realu Madryt.
Każda z wymienionych marek przejawiała gotowość do podjęcia próby sprowadzenia reprezentanta Portugalii w trakcie nadchodzącego okna transferowego poprzez podjęcie negocjacji ze Sportingiem w celu uniknięcia konieczności aktywowania klauzuli odstępnego w wysokości 60 milionów euro.
Od pewnego czasu czołowe europejskie zespoły nie wykonały żadnych zdecydowanych ruchów zmierzających do przejęcia Gonçalo Inácio, co może wykorzystać wchodzący do walki o jego względy Arsenal.
Dziennikarze „A Boli” przekonują nawet, że „Kanonierzy” wyrośli ekspresowo na faworytów w wyścigu o defensora i przygotowują się do uruchomienia wspomnianego zapisu poprzez wystosowanie oferty sięgającej 60 milionów euro.
Sporting zaczyna przygotowywać się na taką ewentualność i rozgląda za potencjalnym następcą wychowanka, na którego wstępnie typuje Otávio z Famalicão.
Przybycie Gonçalo Inácio nie byłoby dobrą wiadomością dla Jakuba Kiwiora, ponieważ przybyłby mu poważny konkurent do walki o miejsce w składzie.
Nie można także wykluczyć, że pozyskanie Portugalczyka wiązałoby się z umożliwieniem reprezentantowi Polski kontynuowania kariery w innym miejscu. Nie od dziś wiadomo, że mocno zabiega o niego AC Milan.
22-letni zawodnik zanotował trzy trafienia w 21 występach w bieżących rozgrywkach w barwach „Lwów”.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
