Artur Rud´ko doczekał się naśladowcy, który go przerósł. Koszmarny występ bramkarza Pogoni Szczecin

Pogoń Szczecin już po losowaniu trzeciej rundy eliminacji Ligi Konferencji Europy była spisywana na straty po tym, jak okazało się, że rywalem drużyna Jensa Gustafssona będzie Gent.

Niektórzy jednak łudzili się, że przedstawiciel Ekstraklasy będzie w stanie powalczyć z Belgami i urwać im jakieś punkty.

Choć początek tego nie zapowiadał, to już w 13. minucie przyjezdni przegrywali 1-0. Po uderzeniu jednego z zawodników rywala piłkę przed siebie odbił Bartosz Klebaniuk, a z tego prezentu skorzystał Gift Orban.

Ci, którzy liczyli, że na tym kłopoty następcy Dante Stipicy się skończą, niemiło rozczarowali się w 35. i 40. minucie. Wtedy Klebaniuk dorzucił dwa duże błędy, a te ćwierćfinalista poprzedniej edycji Ligi Konferencji Europy skrzętnie wykorzystał.

Już wtedy było praktycznie pozamiatane, co nie zniechęciło Belgów, którzy w doliczonym czasie gry dorzucili jeszcze jedno trafienie. Tym razem jednak zawiniła defensywa czwartej siły poprzedniego sezonu Ekstraklasy.

Pogoń Szczecin jest zatem o krok od odpadnięcia z Ligi Konferencji Europy i także o krok od kompromitacji.

Po nieco ponad Artur Rud´ko w końcu może odetchnąć, bo doczekał się w europejskich pucharach godnego naśladowcy, który go przerósł.

Teraz wyczyn Ukraińca przeciwko Karabachowi powinien zejść na drugi plan, bo „błyszczeć” będzie Klebaniuk.

To najgorszy mecz polskiego bramkarza jaki kiedykolwiek widziałem. 3 zawalone gole w pół godziny. Klebaniuk jest gorszy niż Dahne.

— Samuel Szczygielski (@SamSzczygielski) August 9, 2023

Klebaniuk zagrał jeden dobry mecz. Akurat z Legią.

— Marcin Żuk (@MZukMarmar) August 9, 2023

Bartosz Klebaniuk wypuścił piłkę z rąk, a reszta była formalnością 😬 Pogoń przegrywa po 30 minutach z Gent 0:1.

🔴📲 𝗧𝗿𝗮𝗻𝘀𝗺𝗶𝘀𝗷𝗮 #KAAPOG ▶️ https://t.co/xeLBSHlxEP pic.twitter.com/gdqpHX5kiX

— TVP SPORT (@sport_tvppl) August 9, 2023