AS: Wyczekiwany transfer Realu Madryt domknięty. Kontrakt podpisany!

2018-01-04 07:52:30; Aktualizacja: 6 lat temu
AS: Wyczekiwany transfer Realu Madryt domknięty. Kontrakt podpisany! Fot. Transfery.info

Kepa Arrizabalaga miał już podpisać kontrakt z Realem Madryt.

„Królewscy” wykonali ważny krok w kierunku wzmocnienia pozycji bramkarza. Według informacji podawanych przez dziennik „AS”, golkiper Athleticu podpisał już umowę z mistrzami Hiszpanii. Jej dokładne szczegóły nie są w pełni znane, ale madryccy dziennikarze przekonują, iż będzie ona obowiązywać przez około sześć lat. Wciąż nie wiadomo jednak, kiedy wejdzie w życie.

W dokumencie miały się znaleźć dwie daty wejścia umowy w życie - jedna zakłada rozpoczęcie współpracy już w styczniu, druga z kolei dopiero od lipca. Wynika to z faktu, iż kontrakt Kepy w Bilbao obowiązuje do końca sezonu, a Real wciąż toczy wewnętrzny spór, czy sprowadzać zawodnika już teraz, czy dopiero latem - za darmo.

Od czasu rozpoczęcia przygody w barwach „Los Blancos” uzależnione są zarobki utalentowanego Hiszpana. „AS” twierdzi, że madrytczycy założyli w porozumieniu, iż Kepa będzie mógł liczyć na nieco wyższą pensję, jeśli dołączy do nowych kolegów dopiero po sezonie. To jednak nie przekonuje samego zainteresowanego, który prosi władze Realu o działanie i wykupienie go już teraz.

23-latek nie chce zostawać dłużej na San Mamés, ale jego sprowadzenie przed końcem sezonu wiązałoby się z aktywacją klauzuli odejścia w wysokości 20 milionów euro. Athletic nie zamierza negocjować, a choć do tej pory Zinedine Zidane nalegał na jak najszybsze pozyskanie golkipera, teraz zmienił zdanie. Francuz miał się spotkać we wtorek z dyrektorami Realu i poinformować ściągnąć Kepę dopiero latem, by nie zaburzać teraz równowagi w zespole.

Z tym zdaniem nie do końca zgadzają się działacze „Królewskich”. Ci dostrzegają, że piłkarz chce opuścić swój klub, przez co jego sytuacja może stać się bardzo niekomfortowa. Do tego Kepa mógłby pomóc Realowi w dość trudnych rozgrywkach, w których nie wszystko układa się po myśli klubu. Arrizabalaga mógłby z miejsca zacząć rywalizować z Keylorem Navasem o miejsce między słupkami.

Najważniejszą kwestią jest jednak teraz stan zdrowia bramkarza. Kepa wraca do gry po kontuzji, co nieco utrudnia sprawę jego sprowadzenia. Real nie chce ryzykować i jeśli ma aktywować klauzulę, chce mieć pewność, że golkiper jest już w 100 procentach sprawny.