Astronomiczna tygodniówka Erlinga Brauta Haalanda w Manchesterze City

Erling Braut Haaland przeniósł się z Borussii Dortmund do Manchesteru City latem za 60 milionów euro. Pomylił się ten, kto myślał, że norweski napastnik będzie potrzebował czasu, by wkomponować się do zespołu „The Citizens”. 22-latek poraża skutecznością. W 12 pierwszych meczach w koszulce City strzelił 19 goli, notując po drodze trzy hat-tricki w spotkaniach z Crystal Palace, Nottingham Forest i Manchesterem United w Premier League. Nie ogranicza się on tylko do ligi angielskiej, bo regularnie trafia do siatki również w Lidze Mistrzów. W środę ustrzelił dublet w starciu z Kopenhagą.

Jak pisze Mike Keegan na łamach „Daily Mail”, podstawowe wynagrodzenie Haalanda na Etihad jest na poziomie najwyższych pensji w klubie. Można przypuszczać, że opiewa więc na około 400 tysięcy funtów tygodniowo. Kilka łatwych do osiągnięcia przez piłkarza bonusów znacznie podwyższa jednak jego zarobki.

W grę wchodzi podobno 865 tysięcy funtów tygodniowo. Daje to w sumie 45 milionów funtów rocznie.

Oprócz klasy piłkarskiej Haalanda wydaje się, że City zgodziło się na taką konstrukcję umowy z uwagi na to, że pozyskało Norwega za stosunkowo niską cenę. Do podstawowych 60 milionów euro doszły jeszcze prowizje, ale kwota i tak mogła być o wiele wyższa.