Hiszpański bramkarz jest wychowankiem Atlético. W pierwszej drużynie „Rojiblancos” rozegrał w sumie 84 spotkania, po czym latem 2011 roku przeniósł się do Manchesteru. „Czerwone Diabły” zapłaciły za niego 25 milionów euro. Od tamtej pory 26-letni obecnie golkiper był wielokrotnie łączony z Realem.
Podobnie było i jest z innym eks-bramkarzem Atlético, Thibautem Courtoisem, który obecnie reprezentuje barwy Chelsea. Gil Marín stwierdził jednak, że jeśli któryś z nich miałby trafić na Santiago Bernabéu, wolałby, żeby stało się to z tym pierwszym.
- Nie czułbym się źle, gdyby Real zakontraktował Belga, ale bardzo chciałbym, żeby spotkało to De Geę... Mamy bowiem zagwarantowane pięć procent z jego następnego transferu - przyznał hiszpański działacz.
- Courtois jest wielkim
profesjonalistą, świetnym facetem i życzę mu bardzo dobrze, ale
myślę, że powinien zostać w Chelsea - stwierdził Gil Marín,
komentując również doniesienia łączące z Realem obrońcę
Atlético, José Giméneza: - Real nigdy nas o niego nie pytał.