Atlético Madryt i Antoine Griezmann – 30 minut, które martwią Barcelonę
2022-08-30 12:33:25; Aktualizacja: 2 lata temuAntoine Griezmann rozpoczął swój drugi sezon na wypożyczeniu w Atlético Madryt. Francuz może zasilić szeregi madrytczyków definitywnie, co zależy od liczby minut spędzonych na boisku. I tutaj pojawia się haczyk, który godzi dotkliwie podniebienie Barcelony - informuje „Sport”.
31-latek po nieudanym okresie na Camp Nou pragnął powrotu do Madrytu, gdzie święcił swe największe triumfy. Ten udało się ostatecznie sformalizować, lecz na zasadzie wypożyczenia, początkowo rocznego.
Działacze „Rojiblancos” mieli okazję wykupić definitywnie francuskiego pomocnika po minionej kampanii, ale udało im się porozumieć z Katalończykami w kwestii przedłużenia tymczasowej transakcji o następny rok. Barcelona szczęśliwa, bo udało jej się pozbyć zawodnika, który generował spory ścisk w budżecie płacowym, a Atleti wzmocniło skład świetnym piłkarzem. Obopólna radość.
Warunki wykupu również prezentowały się korzystnie i jawiły się jako niezwykle pewne – 40 milionów euro obowiązkowej opłaty po rozegraniu przez Francuza przynajmniej 45 minut w 50 procentach spotkań. W poprzedniej kampanii ten współczynnik wyśrubowano do poziomu 81 procent. Porozumienie zawiera jednak jeden mały haczyk, który zaczyna uwierać „Dumę Katalonii”.Popularne
Przedstawione warunki, z racji przedłużenia wypożyczenia, dotyczyć będą dwóch sezonów. W biurach Atlético cwani ludzie wpadli na cwany pomysł i z kalkulatorem w rękach wyliczyli, ile Griezmann na boisku musi spędzić czasu, żeby obligatoryjny transfer nie stał się faktem.
I tak też, 31-latek w starciu z Getafe i Villarrealem przebywał na murawie dokładnie po 28 minut. Podczas ostatniego meczu z Valencią zanotował o 120 sekund mniej.
Jak widzi tę sprawę Diego Simeone?
- Wystawiamy go wtedy, gdy jego profil najbardziej przydaje się drużynie. Musimy reagować, w zależności od tego, czy potrzebujemy w danym momencie spotkania większego posiadania piłki - reflektował się Argentyńczyk.
Oczywiście, zależnie od przebiegu kampanii plan mądrych głów z Wanda Metropolitano może nie wypalić. Mistrzostwa Świata spowodują ścisk w harmonogramie, zmuszając trzecią siłę poprzednich rozgrywek LaLigi do gry co trzy dni, a to wymagać będzie częstych rotacji. Kadra madryckiej ekipy nie jest na tyle szeroka, by stawiać niezmiennie na te same nazwiska.
Wicemistrz kraju nie panikuje. Przygląda się uważnie działaniom madrytczyków, zapisując każdą minutę Griezmanna na murawie.