Aurélien Tchouaméni nie pojedzie na EURO 2024?! Didier Deschamps przygotował alternatywę

2024-05-18 09:34:03; Aktualizacja: 2 miesiące temu
Aurélien Tchouaméni nie pojedzie na EURO 2024?! Didier Deschamps przygotował alternatywę Fot. Victor Joly / Shutterstock.com
Piotr Różalski
Piotr Różalski Źródło: L'Équipe

Sztab szkoleniowy reprezentacji Francji ma pomysł, kim wypełnić lukę po Aurélienie Tchouaménim w przypadku nieustąpienia kłopotów zdrowotnych. Pierwsza w kolejce wydaje się kandydatura Jordana Veretouta – pisze „L'Équipe”.

Do rozpoczęcia EURO 2024 pozostał już niespełna miesiąc, zaś selekcjoner Didier Deschamps jako jeden z pierwszych zdążył przedstawić już gotową kadrę na turniej.

***

OFICJALNIE: Reprezentacja Francji na EURO 2024. Wielkie powroty, wielcy nieobecni

***

Na 25-osobowej liście znalazł się między innymi Aurélien Tchouaméni. Obecność świetnie wywiązującego się ze swoich zadań pomocnika Realu Madryt oczywiście nie jest żadnym zaskoczeniem, aczkolwiek wkrótce może się okazać, że zostanie wypisany z kadry.

Na przeszkodzie byłego zawodnika AS Monaco staje uraz stopy, jakie wykazały badania na początku maja. Teraz trwa wyścig z czasem o jego powrót na boisko.

Według wstępnych szacunków wątpliwy jest angaż 24-latka na finał Ligi Mistrzów z Borussią Dortmund, ale także najbliższa przyszłość stoi pod znakiem zapytania w kontekście wzięcia udziału na Mistrzostwach Europy w Niemczech.

Francuski dziennik ustalił, że przy wzięciu pod uwagę najczarniejszego scenariusza srebrni medaliści mundialu w Katarze uzupełnią kadrę do maksymalnej liczby 26 powołanych, zgłaszając Jordana Veretouta.

Gracz drugiej linii ostatnio znajdował się na zgrupowaniu u Deschampsa przed rokiem przy okazji spotkań eliminacyjnych. Później znajdował się poza radarem, ale w Olympique'u Marsylia prezentował się jako wyróżniająca postać.

W 45 występach na płaszczyźnie klubowej strzelił pięć goli i zaliczył tyle samo asyst w kończącym się sezonie 2023/2024.

Czytelnicy „L'Équipe” w komentarzach wyrazili nadzieję, że „planu B” nie trzeba będzie aktywować. Powątpiewają oni w jakość i solidność 31-latka, wskazując na ogromny przeskok w różnicy klas.