Aurelio De Laurentiis potwierdza plotki. Jaka przyszłość czeka Luciano Spallettiego?
2023-05-19 23:33:04; Aktualizacja: 1 rok temuW ostatnim czasie pojawiły się plotki, jakoby Luciano Spalletti po sezonie miał odejść z SSC Napoli. Aurelio De Laurentiis, prezydent klubu, odniósł się do tej sprawy, mówiąc, że nie może zatrzymywać Włocha na siłę.
Po wywalczeniu scudetto wszystko wydawało się jasne. Sternik „Błękitnych” przyznał, że zdecydował się aktywować opcję przedłużenia współpracy ze szkoleniowcem o następny rok. W ten sposób ukrócił on spekulacje na temat zainteresowania Chelsea.
Całkiem nieoczekiwanie we włoskich mediach pojawił się wątek odejście Luciano Spallettiego.
Według doniesień z Półwyspu Apenińskiego trener miał mocno poróżnić się z Aurelio De Laurentiisem na wielu płaszczyznach, a przede wszystkim w kwestii jego roli przy podejmowaniu decyzji dotyczących transferów.Popularne
Rozbieżności były tak duże, że między stronami zapanował chłód. To otworzyło 64-latkowi drogę do opuszczenia Neapolu.
W jednej chwili ruszyły spekulacje, kto może zastąpić trenera, z którym na ławce „Błękitni” sięgnęli po tak długo wyczekiwany tytuł mistrzowski.
O przyszłość Spallettiego zapytany został De Laurentiis. W oczy rzuca się fakt, że prezydent mówi o opiekunie drużyny w formie przeszłej.
– Mówimy o wybitnym trenerze, a wybitni trenerzy muszą znaleźć pole do wyrażenia siebie w najlepszy możliwy sposób. U nas je znalazł i wszystko zadziałało. Miejmy nadzieję, że w przyszłości będzie w stanie zaprezentować jeszcze większe zdolności do rozwoju – stwierdził w rozmowie ze Sky Sport Italia.
– Dobrze byłoby, aby zrobił to w Napoli, bez wątpienia, ale w życiu wolność jest niezmierzonym i nieocenionym dobrem, nie należy podcinać niczyich skrzydeł, tak jak nikt nie powinien podcinać moich. Trzeba czuć przywiązanie. Jestem związany z Carlo Ancelottim, Walterem Mazzarrim, Edim Reją, Rafą Benítezem. Ważne jest, aby być wdzięcznym tym, którzy ci coś dali i tym, którzy to otrzymali – dodał.
Słowa jasno pokazują, że między panami pojawiły się zgrzyty.