Ayew: Gra w Premier League to zaszczyt

To już jest niemal pewne, że André Ayew po zakończeniu obecnego sezonu opuści Marsylię. Niewykluczone, że zawodnik zdecyduje na kontynuowanie swojej kariery w jednym z klubów z Premier League.

Reprezentant Ghany będzie jednym z łakomych kąsków w czasie letniego okienka transferowego, ponieważ wraz z końcem czerwca wygasa jego kontrakt z francuską drużyną.  Piłkarz zapowiedział jednak, że zamierza podpisać nową umowę z ekipą ze Stade Vélodrome, aby pozwolić klubowi zarobić na jego przenosinach około osiem milionów euro. Mimo takiego ruchu 25-letni pomocnik nie może narzekać na brak ofert z europejskich zespołów. W dodatku sam w rozmowie ze Sky Sports przyznał, że najbardziej interesują go propozycje z Anglii.

- Otrzymałem dużo różnych ofert z różnych krajów, ale najpierw muszę omówić je z Marsylią. Postaram się wkrótce podjąć decyzję, która będzie najlepsza dla mojej przyszłości - powiedział Ayew.

- Premier League to dzisiaj najlepsza liga na świecie. Byłby to dla mnie zaszczyt móc w niej grać. Wiele rozmawiałem na jej temat ze znajomymi, którzy tam grali lub nadal grają. Samuel Eto'o, Alex Song, Samir Nasri czy Joey Barton bardzo ją zachwalali - dodał zawodnik.

Popularne

Previous

Dawid Kownacki zainteresowany grą w tym polskim klubie

Miał kosztować 20 milionów euro, teraz Lech Poznań chce go oddać za grosze

Darko Czurlinow najbliżej transferu do tego klubu z Ekstraklasy?! Nie chodzi o Jagiellonię Białystok

Zaskakująca propozycja dla Afimico Pululu

Lech Poznań szaleje! Nadchodzi jeszcze jeden wyczekiwany transfer

Transfery - Relacja na żywo [14/07/2025]

Transfery - Relacja na żywo [15/07/2025]

Mateusz Skrzypczak wskazał bez wahania. Chciałby tego zawodnika w Lechu Poznań

Next

Ghańczyk był bliski przenosin do Anglii w stycznie do QPR, ale wówczas jego transfer, według nieoficjalnych informacji zablokował Tony Fernandes, prezes drużyny.

Ayew przyznał się także brytyjskim mediom, że jeden z klubów z Premier League zajmuje szczególnie miejsce w jego sercu.

- Całe życie jestem fanem Liverpoolu. Kiedy byłem mały uwielbiałem oglądać grę "The Reds". Steven Gerrard jest moim ulubionym piłkarzem. To nie jest łatwe oglądać go w barwach zespołu tylko do lata, ale każdy z nas potrzebuje nowych wyzwań - zakończył 25-letni pomocnik.

Reprezentant "Czarnych Gwiazd" w trwającym sezonie w barwach Marsylii rozegrał 24 spotkania, w których strzelił osiem bramek oraz zanotował pięć asyst.