Bale na wylocie z Realu Madryt. Cztery kluby w kolejce
2019-10-29 10:04:09; Aktualizacja: 5 lat temuRuszyły negocjacje w sprawie transferu Garetha Bale'a. Real Madryt jest gotów oddać go nawet w styczniu, a w kolejce ustawiają się ekipy z Premier League oraz Chinese Super League.
Sytuacja Garetha Bale'a staje się coraz bardziej skomplikowana. Piłkarz zdawał się wracać powoli do łask trenera Zinedine'a Zidane'a, ale przytrafiła mu się kolejna kontuzja. „Królewscy” mają już dość ciągłych problemów zdrowotnych piłkarza, dlatego coraz poważniej myślą o rozstaniu. Sam zawodnik także zastanawia się nad swoją przyszłością, mając jednak w pamięci, iż wątpliwe, by któryś z europejskich klubów mógł mu zapewnić takie zarobki jak te, które ma w Madrycie.
„AS” twierdzi jednak, że próbę podejmie kilka ekip z Premier League. Bale był gwiazdą ligi zanim przeniósł się z Tottenhamu do Realu Madryt i teraz „Koguty” mogą go sprowadzić z powrotem. Podopieczni Mauricio Pochettino zmagają się w obecnej kampanii z wieloma problami i znajdują się w środku tabeli, zaledwie cztery punkty nad strefą spadkową.
Wraca również temat potencjalnej przeprowadzki Bale'a na Old Trafford. Choć „Czerwone Diabły” mają spore wątpliwości co do ciągłych kontuzji zawodnika, wspomniany dziennik jest przekonany, że nie zrezygnowały z niego w pełni. Manchester United nadal jest zainteresowany graczek, licząc, że stałby się on liderem młodej formacji ataku. Sytuację zawodnika uważnie śledzi również Arsenal, ta opcja jest jednak najmniej prawdopodobna, ponieważ menedżer Unai Emery nie narzeka na obsadę swojej ofensywy. Potencjalne sprowadzenie Bale'a jest traktowane bardziej jako wykorzystanie możliwe okazji.Popularne
Konkretniejsze informacje na temat sytuacji Walijczyka podaje „Marca”. Jej zdaniem po piłkarza znów zgłaszają się Chińczycy, a konkretnie Shanghai Shenhua. Klub ten liczy, że uda mu się sprowadzić Bale'a w styczniu, czyniąc go gwiazdą swojego zespołu w kolejnych rozgrywkach, które startują w marcu. Shenhua starają się o niego już od kilku miesięcy. Latem oferowali nawet 25 milionów euro rocznie w ramach kontraktu, na przeszkodzie stanęły jednak wymagania Realu Madryt.
Wtedy „Los Blancos” zażądali 30-40 milionów, lecz dla Chińczyków okazało się to być zbyt wysoką sumą. Tamtejsi działacze muszą brać pod uwagę 100-procentowy podatek od kwoty transferu, w wyniku czego sam transfer kosztowałby ich 80 milionów. Teraz sytuację ułatwia fakt, iż madrytczycy znacząco obniżyli swoje oczekiwania.
Dziennik jest przekonany, że przygoda Bale'a w stolicy Hiszpanii powoli dobiega końca. Real jest nawet gotów oddać go za darmo, ponieważ klubowa kasa i tak odczuje „zysk” w postaci pozbycia się wielkiego kontraktu piłkarza. Chińczycy rozpoczęli już wstępne rozmowy, licząc, że tym razem uda im się dopiąć swego.