Barcelona: Messi kluczową postacią przy powrocie Neymara. Transfer tuż-tuż
2019-08-13 07:04:48; Aktualizacja: 5 lat temuNeymar jest o krok od powrotu do Barcelony, a niemały udział w tym przedsięwzięciu miał Lionel Messi.
Odejście Brazylijczyka z Paris Saint-Germain zdaje się być już jedynie kwestią czasu. Od samego początku w wyścigu po jego usługi liczyły się w zasadzie jedynie FC Barcelona oraz Real Madryt i ta pierwsza zdaje się wychodzić na znaczące prowadzenie. W poniedziałek na Camp Nou widziano Juana de Dios Crespo, prawnika, który dwa lata temu zapłacił w imieniu Neymara klauzulę wykupu przed transferem do Paryża. Choć zapewniał on, że jego wizyta nie jest związana z transakcją, hiszpańskie media są przekonane, iż to tylko zasłona dymna.
Real Madryt nie powiedział jeszcze ostatniego słowa, ale jego działania są na ten moment uzależnione od sprzedaży. „Blaugrana” zamierza wykorzystać ten czas najlepiej jak tylko się da i zdaniem redakcji „La Sexta” transakcja jest blisko finalizacji na zasadzie wymiany za Philippe Coutinho oraz dopłacenia gotówki ze strony Katalończyków. Pomocnik negocjuje jednak także z Bayernem Monachium, dlatego kwestia zawodnika włączonego w operację stoi jeszcze pod znakiem zapytania.
Do ustalenia zostało jeszcze kilka kwestii, których rozwiązanie może trochę zająć, ale „Marca” już informuje, że sam Neymar jest w zasadzie zdecydowany. O ile wcześniej na poważnie rozważał przenosiny do „Królewskich”, teraz znacznie bardziej skłania się do powrotu na Camp Nou. Wszystko za sprawą Lionela Messiego, który wytrwale walczył o to, by przekonać przyjaciela do obrania takiego kierunku.Popularne
W momencie rekordowego transferu do PSG wiele spekulowano, iż Neymar chce w ten sposób wyjść z cienia Argentyńczyka. Mimo to relacje między zawodnika były i są znakomite, a łączy ich więź nie tylko na boisku. Messi miał osobiście dzwonić do „Neya”, by przekonać go do odrzucenia oferty madrytczyków i wybrania „Barcy”.
Messiemu udało się przekonać do takiego ruchu także dyrekcję klubu, która przez długi czas była sceptyczna, biorąc pod uwagę okoliczności odejścia gracza. Zdanie 32-latka jest jednak bardzo cenione wśród dyrekcji, która uległa jego wpływowi także w przypadku decyzji o zatrzymaniu trenera Ernesto Valverde. Teraz zatem Barcelonie pozostaje sfinalizować transakcję i rozwiązać problem urodzaju w ataku, który powstał już po sprowadzeniu Antoine'a Griezmanna.