Barcelona wygrała w sądzie z Neymarem

Brazylijczyk był piłkarzem „Dumy Katalonii” między 2013 a 2017 rokiem, kiedy to zdecydował się na przenosiny do Paris Saint-Germain. W 2016 roku Neymar podpisał z Barceloną kontrakt gwarantujący mu pewne bonusy. 28-latek utrzymywał, że powinien otrzymać je wszystkie zanim odszedł z klubu. Katalończycy nie wypłacili mu tymczasem wszystkich premii, dając do zrozumienia, że zgodnie z zapisami w umowie nie należały się one piłkarzowi.

Neymar walczył o pieniądze długo po odejściu z Camp Nou. Zgodnie z opublikowanym dzisiaj przez Barcelonę komunikatem przegrał jednak spór.

„Klub wyraża zadowolenie z ogłoszonego dzisiaj przez sąd w Barcelonie wyroku dotyczącego procesu toczącego się między klubem a Neymarem. Sprawa dotyczyła należnej wysokości premii za podpisanie kontraktu przy ostatnim przedłużeniu współpracy z zawodnikiem. Wyrok całkowicie oddalił roszczenia piłkarza wzywające Barcelonę do zapłaty 43,6 miliona euro i zaakceptował dużą część obrony przedstawionej przez klub. W wyniku tego zawodnik musi zwrócić mu 6,7 miliona euro” - czytamy w oświadczeniu.

Przedstawiciele Neymara mogą odwołać się od tej decyzji. Barcelona zapowiedziała jednak, że będzie dalej bronić swoich interesów i dobrego imienia.