Bardzo gorąco na linii Atlético Madryt - Chelsea! „Maksymalne napięcie”

Samu Omorodion nie zamieni Atlético Madryt na Chelsea, która chciała w ostatnim momencie zmienić warunki transferu. Hiszpańska drużyna jest wściekła zachowaniem drugiej strony, co może znacznie skomplikować trwające negocjacje dotyczące innych ruchów - donosi Relevo.com.

Na przestrzeni ostatnich dni wydawało się, że przeprowadzka Omorodiona do Chelsea jest już przesądzona. Londyńska ekipa zgodziła się na zapłacenie za uzdolnionego napastnika 40 milionów euro. Po przejściu testów medycznych miało dojść do złożenia podpisu pod umową ważną do 30 czerwca 2031 roku. 

Podczas obligatoryjnych testów angielska strona nabrała pewnych zastrzeżeń. Jak się okazało, nie zrezygnowała jednak z transferu. Zaproponowała nową, znacznie obniżoną ofertę za gracza, zmieniając zatem nieoczekiwanie ustalone wcześniej warunki.

Oficjele Atlético odebrali to jako „rażący przejaw braku szacunku”. Wedle doniesień Matteo Moretto z Relevo.com między stronami zapanowało bardzo duże napięcie. Do poniedziałkowego ranka madrytczycy próbowali naprawić to, co się stało, twierdząc, że należy dotrzymać ustalonych wcześniej warunków. 

Popularne

Previous

Szykuje się wielki powrót w Rakowie Częstochowa. „Jest już bardzo blisko”

Nico Williams powiedział „tak” nowemu klubowi?!

Wisła Kraków negocjuje hitowy transfer. Wielki powrót mistrza Polski?!

To może być najważniejszy „transfer” Lecha Poznań. „Poznański Gavi. To będzie piłkarz”

OFICJALNIE: Powrót do Górnika Zabrze. „Pomogę tym chłopcom i przekażę im wiedzę oraz doświadczenie”

Nowy skrzydłowy na radarze Lecha Poznań. Niedawno chciała go Legia Warszawa

Gdzie się podział zawodnik Lecha Poznań? „Zniknął. Zero informacji, nic nie wiadomo”

Transfery - Relacja na żywo [06/08/2024]

Next

Taka sytuacja nie sprzyja trwającym negocjacjom.

Chelsea zamierza osiągnąć porozumienie w sprawie sprowadzenia João Félixa, natomiast Atlético chce sfinalizować w końcu transfer Conora Gallaghera. Mogłoby zatem dojść do wymiany, lecz wówczas potrzeba renegocjacji ustalonych dotychczas warunków. Sprawa jest skomplikowana. 

Moretto zapewnia, że najbliższe godziny będą kluczowe w kwestii przyszłości zarówno Anglika, jak i Portugalczyka, który przebywał już na Stamford Bridge w ramach wypożyczenia.